Architektura wirusa HIV

Naukowcy rozszyfrowali przestrzenną strukturę całego genomu wirusa wywołującego AIDS

Aktualizacja: 06.08.2009 12:28 Publikacja: 06.08.2009 00:44

HIV wnika do ludzkiej komórki. Wkrótce we wnętrzu limfocytu rozpocznie się proces produkcji nowych w

HIV wnika do ludzkiej komórki. Wkrótce we wnętrzu limfocytu rozpocznie się proces produkcji nowych wirusów

Foto: Rzeczpospolita

Odkrycie specjalistów z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill ma pomóc w ustaleniu, jak to się dzieje, że HIV z taką łatwością wnika do ludzkiego organizmu i naszych komórek. W przyszłości umożliwi opracowanie nowych leków blokujących HIV lub zapobiegających rozwojowi choroby. Doniesienie zespołu prof. Kevina Weeksa o rozszyfrowaniu struktury RNA, w której zapisany jest cały kod wirusa, to najważniejsza informacja w dzisiejszym wydaniu magazynu naukowego „Nature”.

[srodtytul]Pogięty kod[/srodtytul]

Wirus nabytego zespołu niedoboru odporności – bo tak brzmi pełna polska nazwa HIV – całą informację genetyczną przenosi w nici RNA (a nie w spirali DNA). Podobnie sprawa wygląda w przypadku innych wirusów groźnych dla człowieka – m.in. grypy, zapalenia wątroby typu C czy wywołujących niektóre nowotwory. Informacja w RNA (kwasie rybonukleinowym) po wniknięciu wirusów do komórki człowieka jest przepisywana na DNA. Wirusy, w tym również HIV, niosą ze sobą odpowiednie oprzyrządowanie w postaci enzymów umożliwiających takie manipulacje genetyczne. To pozwala na produkowanie w zaatakowanej komórce białek potrzebnych do składania nowych wirusów.

Ale – jak podkreślają w najnowszym „Nature” naukowcy z Uniwersytetu Karoliny Północnej – część informacji potrzebnych do budowy białek jest „zapisanych” w przestrzennej budowie RNA. – Ta struktura RNA wirusów nabytego niedoboru odporności niemal na pewno odgrywa rolę w ekspresji kodu genetycznego. Rolę wcześniej niedocenianą – mówi prof. Kevin Weeks. – Zaczynamy też rozumieć, jakich sztuczek używa genom, aby wirusy uniknęły wykrycia przez organizm nosiciela.

[wyimek]Mimo że wirus HIV należy do najlepiej poznanych, wciąż wiemy o nim stosunkowo niewiele[/wyimek]

Wszystkie dotychczasowe badania przestrzennej struktury RNA wirusów HIV obejmowały jedynie jej niewielkie części. Tymczasem to RNA jest dość obszerne – obejmuje dwie takie same nici, z których każda zawiera prawie 10 tys. nukleotydów – podstawowych cegiełek tworzących genetyczny zapis.

„To jak widok z lotu ptaka, przedstawiający całą strukturę genomu wirusa, ujawniający ciekawe motywy w zaskakujących miejscach” – pisze w komentarzu do artykułu biochemików Hashim Al-Hashimi z Uniwersytetu Michigan. Jego zdaniem zagięcia, pętle i rozgałęzienia kierują kolejnymi etapami namnażania się wirusa HIV.

[srodtytul]Wciąż wiemy za mało[/srodtytul]

Jak można w praktyce wykorzystać tę nową wiedzę o wirusie HIV? Według mikrobiologa prof. Rona Swanstroma, który również brał udział w pracach nad badaniem wirusowej struktury RNA, trzeba teraz ustalić, które jej fragmenty są ważne dla cyklu namnażania się HIV.

– Jednym z pomysłów jest zmiana części tej sekwencji i sprawdzenie, czy wirus to poczuje – tłumaczy prof. Swanstrom. – Jeśli taka mutacja sprawi, że wirusy przestaną szybko się namnażać, to będzie znaczyło, iż mutacja dotyczyła czegoś ważnego.

[srodtytul]Przełom pilnie potrzebny[/srodtytul]

Wyjaśnienia naukowca świadczą o tym, że badacze przynajmniej na razie będą się poruszać na oślep, zmieniając fragment wirusa i sprawdzając, co taka zmiana spowodowała. „Niezwykła gęstość upakowania informacji w strukturze cząsteczek RNA to kolejny poziom kodu genetycznego. Poziom ten jest obecnie najsłabiej poznany” – przyznają Amerykanie na łamach „Nature”.

Badania nad „wnętrzem” wirusa HIV na pierwszy rzut oka mogą się wydawać mało praktyczne. Bezpośrednio nie dają skutecznych leków, a jedynie mogą się przyczynić do opracowania lepszych terapii w przyszłości.

Mimo że wirus HIV należy do najlepiej poznanych, wciąż wiemy o nim stosunkowo niewiele. Nie ma skutecznej szczepionki przeciw HIV/AIDS, nie ma też leków, które mogłyby bez negatywnych skutków ubocznych przez długi czas hamować występowanie objawów AIDS.

Amerykanie skoncentrowali się tylko na jednym typie wirusa – HIV-1. To najczęściej występujący szczep (zainfekował ok. 33 mln ludzi na świecie), a zarazem najbardziej niebezpieczny, bo szybciej doprowadzający do AIDS. HIV-2 wolniej przenosi się z człowieka na człowieka (występuje głównie w zachodniej Afryce) i później powoduje objawy AIDS. Od kilku dni naukowcy znają także trzecią odmianę HIV – wykryto ją u 62-letniej Kamerunki. Jest spokrewniony z wirusem atakującym goryle.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=p.koscielniak@rp.pl]p.koscielniak@rp.pl[/mail]

Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne