Dziurawe głowy psychopatów

Tajemnice umysłu. Zachowanie morderców i gwałcicieli można wyjaśnić zmianami w budowie ich mózgów – twierdzą brytyjscy psychiatrzy.

Aktualizacja: 11.08.2009 08:48 Publikacja: 11.08.2009 01:10

Hannibal Lecter (tu grany przez Anthony’ego Hopkinsa) to najbardziej znany kinowy psychopatyczny mor

Hannibal Lecter (tu grany przez Anthony’ego Hopkinsa) to najbardziej znany kinowy psychopatyczny morderca. Inteligentny i bez trudu manipulujący ludźmi

Foto: AFP

U poddanych badaniom psychopatów naukowcy zauważyli uszkodzone połączenie obszarów mózgu sterujących emocjami i podejmowaniem decyzji. Im większe były te dziury, tym silniejsza skłonność do przestępczych działań – twierdzi dr Michael Craig z Instytutu Psychiatrii King’s College Hospital.

[srodtytul]Kłopot z komunikacją[/srodtytul]

To, że zbrodnicze postępki psychopatów mogą się wiązać z zaburzeniami funkcjonowania mózgu, podejrzewano od dawna. Świadczyły o tym m.in. wyniki badań, w których osoby ze zmianami zachowywały się agresywnie. Zidentyfikowano również różnice w działaniu ciała migdałowatego i kory przedczołowej u psychopatów. Teraz udało się te odmienności precyzyjnie zlokalizować i zmierzyć.

– Odkryliśmy, że połączenia u psychopatów nie są tak dobre jak u normalnych ludzi – mówi agencji Reuters dr Craig. – Określiłbym to jako drogę między dwoma obszarami mózgu. U psychopatów jest ona dziurawa i generalnie źle utrzymana.

[wyimek]Badania brytyjskich naukowców to kolejny dowód łączący zachowania przestępcze z budową anatomiczną i funkcjonowaniem mózgu[/wyimek]

Szlak komunikacyjny, o którym mówi naukowiec, to tzw. pęczek haczykowaty łączący ciało migdałowate z korą przedczołową. Uważa się, że ten pierwszy region odpowiada za przetwarzanie emocji i podniecenia. Drugi – za podejmowanie decyzji i kontrolę emocji. Osoby z uszkodzeniami kory przedczołowej mogą się stać wulgarne i impulsywne, a także bezkrytyczne wobec siebie.

W eksperymencie opisywanym w „Molecular Psychiatry” dr Craig oraz Declan Murphy i Marco Catani przebadali dziewięć normalnych osób oraz dziewięciu psychopatów (m.in. wielokrotnych morderców, dusicieli, gwałcicieli, sprawców porwań i uwięzień).

– Próby nakłonienia tych ludzi do wzięcia udziału w podobnym badaniu, włożenie ich do skanera i radzenie sobie z ochroną nie były łatwą sprawą – przyznaje dr Craig.

[srodtytul]Złapać, zanim zabiją[/srodtytul]

Naukowcy skorzystali z nowej metody badania pracy umysłu – rezonansu magnetycznego z obrazowaniem tensora dyfuzji (DT-MRI). Pozwala ona śledzić połączenia nerwowe w mózgu.

Jakie skutki dla medycyny i wymiaru sprawiedliwości może mieć odkrycie Brytyjczyków? Czy oznacza, że psychopatów, potencjalnych zbrodniarzy, będzie można wykrywać skanowaniem mózgu?

– Na dyskusję o tym, jakie to ma znaczenie moralne dla społeczeństwa i jak społeczeństwo chce rozwiązać ten problem, jest jeszcze za wcześnie – zastrzega dr Michael Craig. – Na razie najważniejsze jest ustalenie, skąd się biorą te ubytki. Czy ludzie się z nimi rodzą, czy powstają w dzieciństwie, czy może są konsekwencją jeszcze czegoś innego?

Badania te pozwolą na precyzyjne diagnozowanie zaburzeń osobowości. Psychopaci, również ci niebezpieczni dla społeczeństwa, są świetnymi kłamcami i potrafią manipulować innymi ludźmi np. w celu uniknięcia wyższej kary. W przyszłości możliwe będzie nawet stworzenie terapii łagodzącej lub usuwającej psychopatię. Ale do tego potrzebne są dalsze badania – podkreślają autorzy.

– Znaczenia tych badań nie sposób przecenić. Ubytki w strukturze mózgu przestępców niosą implikacje dla naukowców, lekarzy i wymiaru sprawiedliwości – mówi Craig.

[srodtytul]Guz pedofila[/srodtytul]

Nowe doniesienia Brytyjczyków to kolejny dowód ściśle łączący zachowania przestępcze z budową anatomiczną mózgu. Przed rokiem naukowcy z Uniwersytetu Cincinnati stwierdzili, że uszkodzenia mózgu sprawiają, iż ludzie stają się bardziej agresywni i statystycznie częściej trafiają do więzienia. W badaniu rezonansem magnetycznym ubytek komórek w tzw. przednim zakręcie obręczy oszacowano na ok. 1 proc.

Jeszcze mocniejsze dowody zgromadzono w przypadku pedofilii. Badania przestępców rezonansem magnetycznym na Uniwersytecie Yale i w kanadyjskim Centrum Uzależnień i Zdrowia Psychicznego wykazały, że tego typu skłonności mogą się łączyć z mniejszą objętością płatów skroniowych i ciemieniowych, a także niższą aktywnością podwzgórza.

Najciekawszy wydaje się jednak przypadek 40-letniego nauczyciela w USA, który nagle zaczął się interesować pornografią, również z udziałem dzieci. Ponieważ skarżył się na bóle głowy, wykonano skanowanie mózgu. Lekarze odkryli, że w korze przedczołowej mężczyzny znajduje się spory guz nowotworowy. Gdy go usunięto, zachowanie pacjenta wróciło do normy.

Po kilku miesiącach zainteresowanie pornografią wróciło – badania wykazały, że to nawrót choroby. Guz powtórnie usunięto, a wraz z nim pedofilskie skłonności.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=p.koscielniak@rp.pl]p.koscielniak@rp.pl[/mail]

U poddanych badaniom psychopatów naukowcy zauważyli uszkodzone połączenie obszarów mózgu sterujących emocjami i podejmowaniem decyzji. Im większe były te dziury, tym silniejsza skłonność do przestępczych działań – twierdzi dr Michael Craig z Instytutu Psychiatrii King’s College Hospital.

[srodtytul]Kłopot z komunikacją[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Nauka
Sprawdzian z góralskiego. Czy da się jeszcze ocalić mowę Podhala?
Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne