Republika Palau wprowadziła zakaz połowów rekinów

Republika Palau, państwo wyspiarskie na Oceanie Spokojnym, wprowadziło oficjalnie ochronę wszystkich gatunków rekinów, ogółem około 130, także tych uznawanych za ludojadów, występujących w jego wodach

Publikacja: 07.01.2011 13:05

Największym zagrożeniem dla tych zwierząt w wodach Palau są nielegalne połowy

Największym zagrożeniem dla tych zwierząt w wodach Palau są nielegalne połowy

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Jest to obszar porównywalny z terytorium Francji, obejmuje 630 tys. kilometrów kwadratowych. Leży około 1200 km od Guam, 800 km od Filipin i 3200 km od Tokio.

Największym zagrożeniem dla tych zwierząt w wodach Palau są nielegalne połowy. Rybacy chwytają rekiny ze względu na ich płetwy wykorzystywane do produkcji zupy z płetw rekina, za którą przepadają ludzie z wielu krajów azjatyckich. Wzrost poziomu życia w krajach azjatyckich odbija się bezpośrednio na kurczeniu się populacji rekinów. Z jego mięsa Azjaci korzystają z reguły z konieczności, ze względu na obfitość innych, smaczniejszych ryb.

Tylko turystom serwowane są dania z rekina, dla których stanowią egzotyczną kuchnię. Okaleczone rekiny, z odciętymi płetwami, wrzucane są do oceanu, gdzie nie mogą już pływać i dlatego giną.

Inicjatorem projektu jest Dermot Keane, Irlandczyk który przybył do tego kraju w 1995 roku i pozostał w nim. — Gdy pierwszy raz pojawiłem się w Palau, po jego wodach bez przerwy pływało od 50 do 60 łodzi rybackich, kutrów. Gdy powracały do portu, były wypełnione po brzegi płetwami, płetwy zwisały nawet z burt — wspomina Dermot Keane.

Według szacunków wielu międzynarodowych instytucji ekologicznych, rocznie na świecie ginie blisko 73 mln rekinów z powodu płetw. Kilogram tego przysmaku osiąga nawet do 100 dolarów na czarnym rynku (w krajach azjatyckich uważane są za afrodyzjak). A przecież, jak podkreśla Dermot Keane, rekiny przynoszą per saldo większy zysk jako żywa turystyczna atrakcja do oglądania niż jako miska zupy.

Od ponad roku żadna łódź nie została przyłapana na wodach Palau z płetwami rekina. Władze Hondurasu i Malediwów poinformowały, że zamierzają wziąć przykład z Palau i także wprowadzić na swoich wodach całkowitą ochronę tych morskich drapieżników, stanowiących niezmiernie ważne, wręcz niezbędne ogniwo w łańcuchu pokarmowym.

Jest to obszar porównywalny z terytorium Francji, obejmuje 630 tys. kilometrów kwadratowych. Leży około 1200 km od Guam, 800 km od Filipin i 3200 km od Tokio.

Największym zagrożeniem dla tych zwierząt w wodach Palau są nielegalne połowy. Rybacy chwytają rekiny ze względu na ich płetwy wykorzystywane do produkcji zupy z płetw rekina, za którą przepadają ludzie z wielu krajów azjatyckich. Wzrost poziomu życia w krajach azjatyckich odbija się bezpośrednio na kurczeniu się populacji rekinów. Z jego mięsa Azjaci korzystają z reguły z konieczności, ze względu na obfitość innych, smaczniejszych ryb.

Nauka
Szympansom bliżej do zachowań ludzi, niż nam się wydawało. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne