W Fort Benning w Georgii wojskowi mieli okazję zapoznać się z najnowszymi konstrukcjami proponowanymi przez producentów sprzętu wojskowego. Wystawa miała pokazać sposoby wykorzystania uzbrojonych maszyn do wspierania oddziałów w walce. Roboty mogą być wyposażone w różne typy broni i są w stanie wykonywać wiele rodzajów zadań.
Zanim u boku walczących żołnierzy pojawią się humanoidalne roboty upłynie jeszcze trochę czasu ale automaty na kołach, czy gąsienicach to już niedaleka przyszłość. Roboty takie nie były jeszcze używane przez wojsko w walce, ale niektóre oddziały Armii i Piechoty Morskiej prowadziły eksperymenty z prototypami.
Wśród firm pokazujących w Fort Benning automatyczne urządzenia do wspierania żołnierzy jest Northrop Grumman, iRobot Corp, HDT Robotics i QinetiQ.
Robot firmy Northrop Grumman CaMEL (Carry-all Mechanized Equipment Landrover) wyposażony w teleskop i kamerę termalną jest w stanie zidentyfikować wrogów z odległości 3,5 km. Robot może działać przez 20 godzin zużywają jedynie 13 litrów paliwa. CaMEL może być wyposażony w szereg śmiercionośnych broni, w tym granatnik, broń automatyczną i przeciwpancerną.
Roboty, które mogą być sterowane dzięki łączności satelitarnej mogą działać nawet setki kilometrów od centrum sterowania. Na pole bitwy mogą być dostarczane drogą powietrzną — na przykład opuszczane z pokładów helikopterów lub samolotu, lub mogą wędrować obok żołnierzy podczas patrolu.