Horror pod wulkanem

Wybuchł Chaparrastique, wulkan górujący nad prowincją San Miguel we wschodnim Salwadorze. Słup gorącego popiołu i dymu osiągnął 5 km wysokości.

Publikacja: 30.12.2013 17:18

Słup pyłu i dymu ma 5 kilometrów wysokości.

Słup pyłu i dymu ma 5 kilometrów wysokości.

Foto: PAP/serwis codzienny

Wulkan wybuchł 29 grudnia rano czasu miejscowego. Był jednak monitorowany od 13 grudnia, kiedy po raz pierwszy odnotowano jego wzmożoną aktywność.

Tysiące mieszkańców prowincji musiało opuścić swoje domy. Władze ewakuowały wszystkich, którzy mieszkali w promieniu 3 km od wulkanu. Przygotowały dla nich tymczasowe schronienie. Okolice zamieszkuje ok. 5 tys. ludzi. Wznoszące się na wysokość 2 130 m. n. p. m wzgórze Chaparrastique otaczają plantacje kawy.

Tuż przedtem, zanim na niebie pojawiły obłoki dymu i popiołu, mieszkańcy okolicznych miejscowości słyszeli potężną eksplozję. Podczas wybuchu nikt nie zginął ani nie został ranny.

— Ewakuacja nastąpiła we właściwym momencie — tuż po wybuchu — powiedział agencji Reutera Armando Vividor, przedstawiciel władz lokalnych.

Chaparrastique zwany też San Miguel to trzeci najwyższy wulkan Salwadoru. W tym niewielkim kraju jest ich ponad 20. Chaparrastique jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów Ameryki Środkowej. Od 1699 roku wybuchał 29 razy. Ostatnia duża erupcja miała miejsce w 1976 roku, San Miguel spowodował też trzęsienie ziemi w 2010 roku.

Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia
Materiał Promocyjny
Budujemy cyfrową tarczę bezpieczeństwa surowcowego