To dopiero początek badań klinicznych. W pierwszej fazie zdrowym ochotnikom lekarze wstrzykną szczepionkę i sprawdzą bezpieczeństwo jej stosowania – wielkość dawki i efekty uboczne. Na razie nie będzie sprawdzana jej skuteczność.
Jeżeli okaże się bezpieczna, w grudniu ruszą kolejne próby. W ciągu kilku miesięcy ma być gotowa do stosowania. W pierwszej kolejności, jeszcze na etapie testów, otrzymają ją zagrożeni ebolą mieszkańcy krajów Afryki dotkniętych epidemią.
Preparat o nazwie VSV-EBOV został przygotowany przez kanadyjską Agencję Zdrowia Publicznego. Niewielka firma NewLink Genetics organizuje testy i ma prawa patentowe.
– Jeżeli ta szczepionka okaże się skuteczna, to mamy szansę na opanowanie tej epidemii – powiedziała podczas specjalnej konferencji w Calgary kanadyjska minister zdrowia Rona Ambrose.
Na małpy działało
20 fiolek ze szczepionką trafiło do amerykańskiego ośrodka wojskowego Walter Reed Army Institute of Research w Marylandzie. W testach weźmie udział 40 ochotników.