Człowiek może na stałe zadomowić się nie tylko na oceanie, na sztucznych pływających wyspach, ale wręcz pod wodą – twierdzą naukowcy współpracujący z japońską firmą Shimizu Corporation, specjalizującą się w technologiach morskich. W jej biurach konstrukcyjnych powstaje projekt The Ocean Spiral. Przedstawiono go pod koniec listopada na specjalnie zorganizowanej konferencji w Tokio.
Ta niezwykła aglomeracja, powinna zostać zbudowana do 2030 roku. Będzie przeznaczona dla 5 tysięcy osób, 4 tysiące to będą stali mieszkańcy, tysiąc to goście, turyści, biznesmeni, artyści – w ogóle osoby czasowo bawiące w The Ocean Spiral. Znajdzie się w niej strefa mieszkaniowa, hotelowa, biznesowa, rekreacyjna i usługowa, a także doki dla badawczych robotów i podwodnych statków załogowych (również przystosowanych do turystyki).
Według specjalistów z Shimizu Corporation miasto będzie pełniło ważną rolę w poszukiwaniach zasobów mineralnych tkwiących pod morskim dnem.
Wodna aglomeracja będzie samowystarczalna pod względem energetycznym. Energii elektrycznej dostarczą jej agregaty przystosowane do wykorzystywania różnicy temperatury między wodą powierzchniową i głębinową oraz turbiny poruszane pływami, falami i prądami. Energii tej będzie tak dużo, że miasto będzie ją przesyłało na ląd, pokaźnie zasilając w ten sposób swój budżet.
Przezroczysta kula
Nie dziwi, że projekt ten powstaje w Japonii, ponieważ kraj ten leży w strefie wyjątkowo aktywnej sejsmicznie, narażony jest bardziej niż inne obszary naszego globu na trzęsienia ziemi. Tymczasem miasto głębinowe – o ile powstanie – będzie na pewno mniej narażone na uszkodzenia, jakie powodują podziemne wstrząsy.