Medycy i naukowcy z University College w Londynie użyli ludzkich komórek macierzystych. Są one w stanie utworzyć dowolną tkankę ciała, trzeba tylko pokierować ich rozwojem zapewniając im odpowiednie warunki. Naukowcy zaprogramowali więc komórki tak, by uzyskać tzw. pigmentowaty nabłonek siatkówki (RTE).
Kawałek tego nabłonka w postaci specjalnej łatki wprowadzili do oka 60-letniej pacjentki. Na efekty operacji trzeba będzie jeszcze poczekać, ale gdyby okazało się, że metoda jest skuteczna, byłaby to wielka szansa dla chorych na suchą postać zwyrodnienia plamki żółtej, na którą nie ma jeszcze skutecznej terapii. A cierpiących jest wielka rzesza, w samej Polsce mamy kilkaset tysięcy przypadków.
Chorzy na zwyrodnienie plamki żółtej widzą zamazany obraz w środku pola widzenia. W miarę jak choroba postępuje, następuje zanik widzenia centralnego, potem kompletna ślepota.