– Jest bardzo przebiegła – na temat dwoinki rzeżączki, bakterii, która powoduje jedną z poważnych chorób przenoszonych drogą płciową, mówi Catherine Ison z Brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia. – Dlatego istnieje realne ryzyko, że stanie się infekcją bardzo trudną do zwalczania.
Problem ten został poruszony podczas wtorkowej konferencji Towarzystwa Mikrobiologii Ogólnej w Edynburgu. Wynika z faktu, że lekarze odnotowali pojawienie się szczepów dwoinki rzeżączki odpornych na leczenie. W związku z tym istnieje zagrożenie, że antybiotyki stosowane dotąd w terapii tej choroby staną się wkrótce bezużyteczne. Niepokoi to Światową Organizację Zdrowia. Dlatego w przyszłym tygodniu, na spotkaniu w Manili, specjaliści WHO będą debatować nad tym problemem.
Skala zagrożenia jest ogromna. Szacuje się, że co roku na choroby przenoszone drogą płciową, w tym m.in. syfilis, chlamydię, rzęsistkowicę, zapada na świecie co najmniej 340 mln osób w wieku od 15 do 49 lat (w Polsce w 2007 roku zanotowano ok. 3700 nowych przypadków, w tym 500 rzeżączki; w rzeczywistości może być ich więcej).
W większości krajów leczenie rzeżączki polega na podawaniu chorym antybiotyków.
– Leki te są wciąż dość skuteczne, choć pojawiają się oznaki odporności na nie – opowiada działaczka Brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia.