Specjaliści z Uniwersytetu Kalifornijskiego ogłosili wyniki swoich badań w najnowszym numerze czasopisma „Nature Nanotechnology”. Metoda może uratować życie tysiącom ludzi: dziś komórki rakowe są nierzadko mylone ze zdrowymi.
Komórki rakowe wędrują przez krwiobieg i gromadzą się jako płyn w jamach ciała (np. w brzuchu lub klatce piersiowej). Ale nie zawsze płyn w jamie ciała oznacza raka.
Naukowcy z Kalifornii zadali sobie pytanie: co jest takiego w komórkach złośliwych nowotworów, że potrafią przemieszczać się po całym organizmie i tworzyć groźne dla życia przerzuty? Otóż komórki te muszą być znacznie bardziej miękkie niż zdrowe. Dzięki temu łatwo im przeciskać się przez najcieńsza nawet naczynia krwionośne.Naukowcy postanowili zmierzyć twardość komórek nowotworowych i w ten sposób sprawdzić swoją hipotezę.
Ponieważ komórki to twory maleńkie, naukowcy musieli zastosować urządzenie stworzone przez nanotechnologów: tak zwany mikroskop sił atomowych (AFM – atomic force microscope). Instrument ten jest mikroskopem tylko z nazwy, tak naprawdę jego sercem nie jest układ optyczny, ale maleńki młoteczek. Młoteczek umieszczony na sprężynie leciutko puka w badaną próbkę. Jednocześnie promień lasera nieustannie sprawdza jego pozycję, dzięki czemu wiadomo, jak głęboko udało się młoteczkowi zagłębić w badaną materię.
Naukowcy z Kalifornii pobrali próbki płynów z jamy klatki piersiowej od chorych na raka prostaty, płuc i piersi. Zbadali komórki za pomocą opisanego wyżej urządzenia i wynik przeszedł ich najśmielsze oczekiwania: okazało się, że zdrowe i nowotworowe komórki różnią się między sobą twardością do tego stopnia, że wprost nie sposób ich pomylić.