– Mamy kluczowy dowód na to, że żyjący w wodzie przodkowie pierwszych czworonogów wyposażeni byli w prymitywne palce – twierdzi Catherine Boisvert z Uppsala Universitet w Szwecji, kierująca badaniami szczątków morskich stworzeń sprzed 380 mln lat.
To odkrycie oznacza, że wykształcenie się zalążków kończyn znacznie poprzedziło wyjście zwierząt na ląd, a nie – jak do tej pory sądzono – przebiegało równolegle. Wyniki przełomowych badań publikuje pismo „Nature”.
Za najstarszych przodków czworonogów, które skolonizowały lądy, naukowcy już dawno uznali gatunek panderichtys stanowiący ogniwo pośrednie między rybami a stworzeniami lądowymi. Z liczących ok. 380 mln lat skamieniałości wynika, że zwierzęta te miały czaszki spłaszczone grzbieto-brzusznie, a nie jak u innych ryb – bocznie, a więc przypominały późniejsze płazy czy gady. Co więcej, rozmieszczenie i liczba płetw tych prehistorycznych stworzeń dokładnie odwzorowywała układ kończyn lądowych czworonogów.
Niektóre dawne ryby mogły wychodzić na ląd, a nie tylko pluskać się w mulistych wodach przybrzeżnych. Mogły też oddychać powietrzem atmosferycznym
Ponieważ jednak badającym szkielety paleontologom nie udało się odnaleźć bliższych podobieństw płetw do łap, zainteresowanie przerzucono na inną formę przejściową – gatunek tiktaalik. Jego przedstawiciele z pomocą kończynopodobnych płetw mogli już wychodzić na ląd, a nie tylko pluskać się w mulistych wodach przybrzeżnych, jak to czyniły osobniki gatunku panderichtys.