Człowiek zwierzęciu wilkiem

Ludzie wymusili przyspieszoną ewolucję u zwierząt nadmiernie odławianych. Zmiany genetyczne następują u nich trzykrotnie szybciej, niż gdyby zagrażali im tylko naturalni drapieżcy – twierdzą amerykańscy naukowcy.

Aktualizacja: 13.01.2009 09:42 Publikacja: 12.01.2009 23:47

Pracownia preparowania zwierząt

Pracownia preparowania zwierząt

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Mniejsze dorsze, kanadyjskie muflony ze skromniejszymi porożami, mniej okazałe kwiaty lotosu – oto rezultaty nieposkromionego apetytu człowieka. Takie zmiany naturalnie zachodziłyby przez co najmniej 100 lat. Pod wpływem masowych polowań zaszły o wiele za szybko.

– Zmieniamy najgłębszą istotę pozostałych przy życiu zwierząt, czasem w ciągu zaledwie dwóch dekad. Na tej planecie jesteśmy superdrapieżnikami, główną siłą napędową ewolucji wielu gatunków – twierdzi dr Chris Darimont z University of California.

Wyniki prowadzonych przez niego badań ukazały się w piśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences”.

Po raz pierwszy naukowcy podjęli wysiłek kompleksowego przebadania wpływu człowieka na ewolucję organizmów odławianych komercyjnie. Dr Darimont przeprowadził metaanalizę, czyli szczegółowy przegląd aż 34 badań naukowych omawiających zmiany wśród 29 gatunków zamieszkujących 40 regionów geograficznych. Większość badań skupiła się na wpływie człowieka na populację ryb. Szeroko opisano również zmiany wśród ślimaków, muflonów i karibu oraz dwóch roślin: cenionego w lecznictwie żeń-szenia i lotosu czczonego w hinduizmie i buddyzmie. Zespół dr. Darimonta zsumował zmiany, jakie zaszły wśród tych organizmów naturalnie i w sposób wymuszony przez człowieka. Wnioski są jednoznaczne.

[srodtytul]Coraz mniejsze dorsze[/srodtytul]

– Odławiane zwierzęta czy zbierane rośliny są najszybciej zmieniającymi się organizmami w przyrodzie. Dzieje się tak m.in. dlatego, że korzystamy z nich w ogromnych ilościach i wybieramy najbardziej okazałe – uważa dr Darimont. – To doskonały przepis na błyskawiczne zmiany cech biologicznych.

W praktyce oznacza to dramatyczne przemiany genetyczne wśród eksploatowanych przez ludzi gatunków. Okazało się, że mają one średnio o 20 proc. mniejsze rozmiary niż ich przodkowie. Co więcej, przyspieszył się u nich wiek pierwszego rozrodu, który następuje o jedną czwartą wcześniej niż przed zaledwie dwiema dekadami. Zmiany te zaszły trzykrotnie szybciej niż w naturalnych warunkach.

Najbardziej z ręki człowieka ucierpiały ryby, a wśród nich tak mile widziane na naszych stołach dorsz i łosoś. Ich największym nieszczęściem jest to, że rozmnażają się blisko wschodnich wybrzeży Kanady.

– Komercyjne połowy zazwyczaj eliminują blisko połowę populacji na rok, podczas gdy naturalne drapieżniki w tym samym czasie są w stanie zmniejszyć ją o zaledwie 10 proc. – mówi dr Darimont.

Ryby bronią się przed nadmiernym tępieniem na rozmaite sposoby. Na przykład dorsze zaczęły się rozmnażać o rok wcześniej, niż to miało miejsce jeszcze przed 20 laty. Niestety, ma to swoje złe strony, bo młodsze zwierzęta mają zazwyczaj dużo mniej potomstwa, w związku z czym trudniej im odbudować gwałtownie topniejącą populację.

[wyimek]Wilki mogą polować na dziesięć gatunków zwierząt. My polujemy na setki tysięcy gatunków[/wyimek]

Co więcej, ryby zmniejszyły też swoje rozmiary. Przyczyną tej konkretnej zmiany są regulacje prawne, których muszą się trzymać rybacy. Otóż, odławiać mogą tylko większe osobniki, podczas gdy mniejsze wyślizgują się przez oka sieci. Zaowocowało to tym, że rozrodu dożywają głównie mniejsze dorsze. Podobnie wygląda to wśród równie smacznych łososi.

– Rozmiar ma w przyrodzie duże znaczenie, zwłaszcza w starciu z naturalnymi drapieżnikami i w rywalizacji o pożywienie – podkreśla naukowiec.

[srodtytul]Wyścig po rogi[/srodtytul]

Innym rażącym przykładem jest rywalizacja o trofea myśliwskie. Wyścigi wśród kanadyjskich myśliwych doprowadziły do przetrzebienia żyjących na Dalekiej Północy reniferów karibu oraz zamieszkujących Góry Skaliste muflonów, czyli zagrożonych dziś wyginięciem owiec gruborogich. Potężne poroża tych zwierząt zdobią wiele amerykańskich domów. Bystry obserwator zauważy jednak, że współcześnie dziko żyjące muflony i karibu nie szczycą się już tak okazałymi rogami jak te przed laty. Są potomkami tych samców, których trofeami myśliwi nie byli zainteresowani. U muflonów poroża stały się o 20 proc. mniejsze. Ta zmiana zaszła w ciągu zaledwie 30 lat.

To naprawdę imponujące, a zarazem alarmujące tempo. Nie wiadomo bowiem, jak szybko zwierzęta mogłyby wrócić do normy i czy to kiedykolwiek jeszcze nastąpi. A to tylko ułamek szkód, jakie ludzkość czyni w przyrodzie.

– Wilki, uważane przez nas za superdrapieżniki, mogą polować na zaledwie dziesięć gatunków zwierząt, podczas gdy my tępimy setki tysięcy gatunków – mówi dr Darimont.

Biolog Jared Diamond w książce „Trzeci szympans” pisze o populacjach zwierzęcych, które „umknęły swojej wewnętrznej regulacji, rozmnażały się, dopóki nie naruszyły podstawy swoich zasobów i z czasem nie »wyjadły« sobie drogi do zagłady”. Obyśmy nie okazali się jednym z tych właśnie gatunków.

wyślij e-mail do autorki: [mail=a.stanislawska@rp.pl]a.stanislawska@rp.pl[/mail]

Mniejsze dorsze, kanadyjskie muflony ze skromniejszymi porożami, mniej okazałe kwiaty lotosu – oto rezultaty nieposkromionego apetytu człowieka. Takie zmiany naturalnie zachodziłyby przez co najmniej 100 lat. Pod wpływem masowych polowań zaszły o wiele za szybko.

– Zmieniamy najgłębszą istotę pozostałych przy życiu zwierząt, czasem w ciągu zaledwie dwóch dekad. Na tej planecie jesteśmy superdrapieżnikami, główną siłą napędową ewolucji wielu gatunków – twierdzi dr Chris Darimont z University of California.

Pozostało 90% artykułu
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Północny biegun magnetyczny zmierza w kierunku Rosji. Wpływa na nawigację