Wystarczy zerknąć na dowolny artykuł na temat choćby globalnego ocieplenia, aby się przekonać, że „Kłamstwa, przeklęte kłamstwa i nauka” to lektura obowiązkowa każdego świadomego czytelnika. Sherry Seethaler – dziennikarka i pracownik Uniwersytetu Kalifornijskiego – podpowiada, jak przebrnąć przez gąszcz pułapek zastawianych przez autorów zarówno odkryć naukowych, jak i artykułów prasowych na ich temat.
No bo kto zebrał opublikowane właśnie dane: rządy państw, których gospodarka opiera się na węglu, czy firmy będące właścicielami patentów na składowanie dwutlenku węgla, a może organizacje programowo opowiadające się wyłącznie za odnawialnymi źródłami energii? Czy dane te nie zostały wyjęte z kontekstu? Czy w artykule wypowiedział się niezależny ekspert? Czy użyte w tekście liczby naprawdę coś mówią na poruszony temat, czy też służą zamydleniu oczu pseudonaukowym bełkotem?
Ta książka to szczegółowa instrukcja dla tych wszystkich, którzy nie chcą dać się pożreć chaosowi informacyjnemu naszych czasów. I bat na nas dziennikarzy, abyśmy oparli się pokusie chodzenia na skróty. Bo teraz nasi czytelnicy w mig to prześwietlą.
[i]Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2010, s. 231[/i]