Wcześniej większość naukowców sądziła, że na tym kontynencie żyją tylko słonie afrykańskie, a ich mniejsi kuzyni (słonie leśne) to podgatunek. Analiza porównawcza DNA specjalistów z amerykańskich i brytyjskich uniwersytetów dowodzi jednak, że słoń leśny to całkowicie odrębny gatunek. W dodatku obie linie oddzieliły się dość dawno — od 2 do 7 mln lat temu.
- Podział na słonie żyjące na sawannie i leśne jest niemal równie stary, jak rozdzielenie się ludzi i szympansów — twierdzi prof. Michi Hofreiter z Uniwersytetu Yorku. — Nastąpił mniej więcej w tym czasie, co oddzielenie się linii słoni indyjskich od mamutów włochatych.
Naukowcy badali próbki DNA pobrane od współcześnie żyjących słoni w Afryce i Azji oraz zachowany materiał genetyczny wymarłych mamutów włochatych oraz mastodontów amerykańskich.
- Z naszych analiz wynika, że dwa gatunki występujące obecnie w Afryce są dość odległe od siebie genetycznie. To z pewnością nie jest jeden gatunek — zapewnia Alfred Roca z Uniwersytetu Illinois. Wyniki prac jego zespołu publikuje „PLoS Biology”.
Według badaczy zaskakujące nowe dane są bardzo ważne dla zachowania populacji obu gatunków słoni. — Przez ostatnich 50 lat wszystkie afrykańskie słonie były traktowane jak jeden gatunek. W rzeczywistości są to dwa różne gatunki i obrońcy przyrody powinni mieć dwie różne strategie działań dla nich — uważa Roca.