Zaledwie 11 700 lat temu skończyła się epoka lodowa, plejstocen, a zaczął holocen. A tymczasem już doszło, niepostrzeżenie, do kolejnej zmiany:
– Nadszedł moment, w którym człowiek stał się głównym czynnikiem kształtującym planetę. W sposób decydujący wpływa na wygląd powierzchni Ziemi, skład atmosfery, globalną temperaturę, florę i faunę lądową i morską. Dlatego od 200 lat żyjemy w nowym okresie geologicznym – antropocenie – uważa francuski pionier klimatologii i glacjologii prof. Claude Lorius.
[srodtytul]Technosfera[/srodtytul]
XIX stulecie nazwano wiekiem pary, elektryczności i kolei. XX wiek otrzymał miano stulecia atomu i plastiku. XXI stulecie zdominował żywiołowy, niepohamowany rozwój elektroniki. Określenia te są prawdziwe, ale nie trafiają w sedno problemu, bowiem są to nazwy odnoszące się tylko do poszczególnych objawów ogólnego procesu.
Rozwój życia w wodach, potem na lądach doprowadził do powstania gatunku Homo sapiens. Z kolei gatunek ten ukształtował zupełnie nową powłokę planety. Tradycyjny tercet ziemskiej biosfery – atmosfera, litosfera, hydrosfera, czyli powietrze, skały, woda – został przemieniony na technosferę. Ludzka działalność okazała się potężnym czynnikiem geologicznym.