Program badawczy nosi nazwę Sand Canyon-Castle Rock. Zespołem kieruje dr Radosław Palonka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. To pierwsze tego typu polskie badania w zachodniej części stanów Zjednoczonych.
Naukowcy bardzo dokładnie lokalizowali osady aby stwierdzić, czy ich mieszkańcy mieli możliwość komunikacji wzrokowej, czy mogli przekazywać sygnały między poszczególnymi osadami i wolnostojącymi kamiennymi wieżami. Możliwość przekazywania na odległość różnych informacji i ostrzeżeń przed wrogami, głównie za pomocą ognia i dymu, miała ogromne znaczenie dla ludzi sprzed ośmiu stuleci. W XIII wieku w tamtym rejonie nastąpiła wręcz eksplozja konfliktów.
Wszystkie badane osady znajdowały się w miejscach ułatwiających w sposób naturalny ich obronę, przede wszystkim na stokach kanionów obok nisz skalnych. Posługując się georadarem badacze stwierdzili, że wolnostojące wieże były niegdyś otoczone zabudowaniami mieszkalnymi i ceremonialnymi (kivy) dziś już zniszczonymi, których ślady zachowały się jedynie pod ziemią. Wieże te były połączone z budynkami ceremonialnymi podziemnymi tunelami długości około 3 metrów. Wokół osad rozciągały się pola uprawne, z trzech stron ograniczone kamiennymi murkami, z czwartej przylegające bezpośrednio do ściany kanionu.
Polscy archeolodzy planują przeprowadzenie szczegółowych analiz dendrochronologicznych próbek drewna pobranych z resztek zachowanych budynków, aby ustalić ich dokładny wiek.
— W ramach projektu planowana jest współpraca z przedstawicielami współczesnych Indian Pueblo, potomków ludności zamieszkującej kaniony Sand Canyon i Rock Creek w XIII wieku. Zamierzamy dokonać analizy indiańskich tradycji przekazywanych ustnie, szczególnie odnoszących się do walk, konfliktów i migracji w prekolumbijskiej kulturze Pueblo — powiedział dr Radosław Palonka.