Sprawdzą, jak mówią orangutany

Dźwięki wydawane przez orangutany w zdumiewający sposób przypominają ludzkie słowa. Pomogą w badaniu początków mowy.

Aktualizacja: 28.07.2016 19:38 Publikacja: 28.07.2016 17:57

Orangutany trzymane w niewoli mają zaskakująco sprawny aparat mowy

Orangutany trzymane w niewoli mają zaskakująco sprawny aparat mowy

Foto: 123RF

Język, kontrolowanie wydawanych dźwięków, mowa – to zdolność typowo ludzka. To coś, co odróżnia nas od zwierząt – byli dotąd przekonani naukowcy. Ale badania przeprowadzone na orangutanach każą tę wiedzę wyrzucić go kosza – uważa dr Adriano Lameira z Uniwersytetu Durham.

Człowiekowate doskonale sobie radzą ze świadomym kontrolowaniem wydawanych dźwięków. Czy'li dysponują mechanizmem anatomicznym umożliwiającym mowę. A to może oznaczać, że naukowcy będą musieli również zrewidować swoje poglądy na temat powstania mowy ludzkiej. Być może pojawiła się bardzo wcześnie, u naszych prymitywnych przodków.

Tilda

Człowiekowate to rodzina naczelnych, do której należą największe i najbardziej inteligentne gatunki. Obejmuje – oprócz człowieka i gatunków wymarłych – również goryle, szympansy i orangutany.

50-letnia samica żyjąca w zoo w Kolonii urodziła się jako wolno żyjące zwierzę na Borneo. Mieszkające tam orangutany wykorzystują pomruki i krzyki do komunikacji. Tilda została jednak pojmana jako młode zwierzę i spędziła prawie całe życie wśród ludzi.

Występowała jako zwierzę cyrkowe. Prawdopodobnie wtedy jej opiekun nauczył ją palić papierosy i... gwizdać. Gdy Tilda trafiła do zoo, to właśnie jej pogwizdywanie zainteresowało naukowców. Dziko żyjące orangutany tego nie robią. Wymaga to bowiem celowego złożenia ust oraz pracy podniebieniem i przeponą. Gdy Adriano Lameira zaczął ją nagrywać, zrobiła coś jeszcze – wydała serię krótkich dźwięków przypominających prymitywną mowę.

Analiza zapisu audio wykazała, że pod względem tempa występowania samogłosek i spółgłosek, „mowa" Tildy jest odwzorowaniem mowy ludzkiej. – Wydajemy średnio pięć spółgłosek i pięć samogłosek na sekundę – mówi Lameira. – Musiała to podejrzeć u rozmawiających ludzi.

Ale Tilda mogła być wyjątkowym orangutanem. Trzeba było tę „małpią mowę" zbadać u innego osobnika.

– Aby potwierdzić tę hipotezę, chcemy poszukać innych orangutanów – powiedział Rob Shumaker, wicedyrektor zoo w Indianapolis. – I mam wrażenie, że Tilda nie będzie jedyna.

Rocky

I rzeczywiście nie była. Badania, których wyniki dr Lameira właśnie opublikował, prowadzone były przez kilka miesięcy w 2012 roku właśnie w Indianapolis. Mieszka tam orangutan Rocky, który w chwili tych eksperymentów liczył ok. ośmiu lat (Rocky nadal mieszka w zoo). Badacze nakłonili go do powtarzania dźwięków wydawanych lub odtwarzanych przez ludzi. Niektóre z tych dźwięków były wybrane losowo – różniły się od siebie wysokością tonów i długością. Rocky bez trudu je naśladował. W sumie było to ok. 500 „sylab" – dźwięków opartych przede wszystkim na samogłoskach.

Następnie badacze porównali wydawane przez orangutana dźwięki z ogromną bazą danych odgłosów wydawanych przez te małpy. W sumie było to 12 tys. godzin nagrań 120 orangutanów żyjących dziko i trzymanych w niewoli. Okazało się, że Rocky wydawał odgłosy zupełnie inne niż nagrane orangutany.

I gdzie tu sensacja? Oznacza to, iż Rocky nauczył się nowych dźwięków – „słów" – i mógł je powtórzyć. Musiał świadomie kontrolować aparat mowy.

– Dotąd przyjmowaliśmy, że małpy nie uczą się nowych dźwięków, a sygnały, które wytwarzają człowiekowate, mają źródło w niekontrolowanych dźwiękach wyrażających podniecenie, ekscytację – tłumaczy dr Lameira. – Nasze badania ujawniają jednak, że orangutany potencjalnie mają możliwość kontrolowania głosu.

– To zaś wskazuje, że aparat mowy człowieka wywodzi się od ewolucyjnego przodka z podobnymi umiejętnościami, jakie przejawiają obecnie orangutany oraz inne człowiekowate – spekuluje badacz. – Możemy dowiedzieć się czegoś więcej o umiejętnościach wokalnych człowiekowatych, które żyły, zanim doszło do rozdzielenia się linii orangutanów i ludzi.

Język, kontrolowanie wydawanych dźwięków, mowa – to zdolność typowo ludzka. To coś, co odróżnia nas od zwierząt – byli dotąd przekonani naukowcy. Ale badania przeprowadzone na orangutanach każą tę wiedzę wyrzucić go kosza – uważa dr Adriano Lameira z Uniwersytetu Durham.

Człowiekowate doskonale sobie radzą ze świadomym kontrolowaniem wydawanych dźwięków. Czy'li dysponują mechanizmem anatomicznym umożliwiającym mowę. A to może oznaczać, że naukowcy będą musieli również zrewidować swoje poglądy na temat powstania mowy ludzkiej. Być może pojawiła się bardzo wcześnie, u naszych prymitywnych przodków.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków
Nauka
Deszcz podczas burzy może uratować życie. Mokra skóra zmniejsza skutki pioruna
Nauka
Odkryto nowy gatunek pterozaura. Latający dinozaur mógł żyć 168 milionów lat temu