Każdy, kto jest właścicielem domu czy lokalu mieszkalnego, wie, że na początku roku może się spodziewać przesyłki z urzędu gminy. Najczęściej jest to list polecony, bo właśnie za pośrednictwem poczty trafiają do podatników decyzje, w których organ podatkowy właściwy ze względu na miejsce położenia nieruchomości ustala wysokość podatku na dany rok. Czasami do drzwi może zapukać pracownik urzędu lub osoba upoważniona, która osobiście doręczy decyzję podatkową.
I choć podatek płatny jest w ratach, to nie ma przeszkód, by zapłacić go w całości, o ile pozwalają na to finanse rodziny. Nie oznacza to jednak, że każdy, kto chce uregulować zobowiązanie od ręki, będzie mógł to zrobić dowolnego dnia. Według doradców podatkowych bowiem osoby, które zdecydują się na ten krok, powinny całą należność zapłacić jeszcze przed 15 marca. Po tym terminie organ będzie miał prawo naliczyć odsetki od zaległości podatkowych (od tej części podatku, która powinna zostać zapłacona do 15 marca, gdyby był uiszczany w ratach). I to nawet wtedy, gdy zostanie uregulowany w całości.
Niestety, dotyczy to także osób, które nie odebrały awiza z poczty. Zapracowanie i niemożność odebrania przesyłki poleconej z poczty nie są tu żadnym wytłumaczeniem.
W takich przypadkach stosuje się ogólne zasady doręczeń pism osobom fizycznym przewidziane w ordynacji podatkowej. Zgodnie z nimi po 14 dniach przechowywania przesyłki poleconej na poczcie organ podatkowy uzna, że została ona doręczona.