Skąd się biorą MP3? Chociaż są legalnie sprzedawane przez specjalne serwisy internetowe, to jednak większość takich plików tworzy się z płyt audio. Jest to jak najbardziej legalne.
[b]Konsument, który kupił oryginalną płytę z muzyką, może przegrać ją na kasetę po to, by słuchać w samochodzie lub też przerobić na plik MP3, aby korzystać z niego w przenośnym odtwarzaczu.[/b] Pozwala na to art. 23 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8D8DA449FB08F2F6A1B8AE78465057CD?id=181883]prawa autorskiego[/link] mówiący o dozwolonym użytku osobistym.
[wyimek]Trudno uznać użytkownika programu wymiany plików za znajomego[/wyimek]
Co więcej, przepis ten umożliwia również dzielenie się muzyką w sposób całkowicie legalny. Oryginalną bądź przekopiowaną z oryginalnej płytę wolno więc przekazać przyjacielowi czy też członkowi rodziny. Zgodnie z art. 23 ust. 2 prawa autorskiego „zakres użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego”.
Oczywiście przepisu tego nie można nadinterpretować, tak jak chcieliby niektórzy. Trudno wywodzić z niego np., że udostępniając przez program do wymiany plików piosenkę, pozwalam ją przesłuchać swoim znajomym, bo inni użytkownicy tego programu pozostają ze mną w stosunku towarzyskim. Osoba, która rozpowszechnia bezprawnie utwory w sieci, łamie prawo i podlega odpowiedzialności zarówno karnej, jak i cywilnej.