Mundial rusza za dwa i pół tygodnia, ale na stronie Biura Reklamy TVP zdjęcia Cristiano Ronaldo, Wayne’a Rooneya i Ikera Casillasa zachęcają do kupowania reklam towarzyszących relacjom z RPA już od początku maja. Zbigniew Badziak, dyrektor Biura Reklamy TVP, jest zadowolony z tego, jak idzie sprzedaż reklam, mimo że do RPA nie pojedzie polska reprezentacja, co zawsze rozpala wyobraźnię i kibiców, i reklamodawców. – Mogliśmy mieć obawy w związku z tym, że Polacy w tych mistrzostwach nie zagrają. Te obawy dawno się jednak rozwiały, bo wpływy ze sprzedaży reklam już przekroczyły poziom, jaki udało nam się osiągnąć w 2006 roku, kiedy Polacy udział w mistrzostwach brali – mówi.
Według Nielsen Audience Measurement cennikowe wpływy z reklam nadanych wokół relacji z mundialu w 2006 r. przyniosły TVP ponad 38 mln zł, a Polsatowi – ponad 41 mln zł. Żeby ocenić, ile stacje zyskały na czysto, trzeba odjąć od tych kwot rabaty, jakich udzieliły reklamodawcom. Zdaniem Piotra Bieńki, dyrektora zarządzającego domu mediowego Mediasense, wydatki, jakie TVP poniosła na prawa do nadawania Mundialu z Korei i Japonii w 2002 r., na pewno się nie zwróciły z wpływów z reklam. – Jeśli chodzi o Niemcy, to jest realne, że TVP udało się pokryć koszty tej inwestycji – mówi Bieńko. TVP poniosła jednak wtedy mniejsze koszty, bo prawa do nadawania relacji miał i Polsat. W tym roku będzie pokazywała relacje sama (w TVP 1, TVP 2, TVP Sport i TVP HD), a prawa do relacji z mundialu kosztowały ją według nieoficjalnych informacji ok. 10 mln euro.
Na rynku mówiło się, że znajdująca się w kiepskiej sytuacji finansowej (200 mln zł straty za 2009 r.) TVP szuka partnera do odsprzedania praw do części meczów, Badziak temu zaprzecza.
Na największych wydarzeniach sportowych nadawcy zazwyczaj nie zarabiają. W tym roku sytuację na pewno komplikuje TVP także to, że w czasie mundialu w Polsce odbędą się w tym roku przyspieszone wybory prezydenckie, które oznaczają np. nadawanie audycji przedwyborczych. Nadawca jest jednak optymistycznie nastawiony. – Mamy po raz pierwszy szansę, żeby impreza, która zazwyczaj się nie zwracała, przyniosła zyski – uważa Zbigniew Badziak.
Na korzyść TVP wpływa m.in. to, że mecze w RPA będą transmitowane w naszej strefie czasowej. – Poza tym Mundial odbędzie się w czasie, gdy wszystkie stacje będą już zdejmować wiosenne ramówki – mówi Badziak. Letnie ramówki w telewizjach są słabsze i pozbawione spektakularnych nowości, które wracają na ekrany jesienią.