TVP pisze, że chce ochrony „przed działaniami, które mogą stwarzać zagrożenie dla funkcjonowania struktur państwowych bądź narazić na szwank podstawowe interesy kraju". Chodzi o przetarg związany ze sprzedażą nieruchomości należących do spółki w stolicy (przy ul Moniuszki 2/2a i Jasnej 14/16 oraz kilku działek wydzielonych z terenu TVP przy ul. Woronicza 17). - Wartość już ogłoszonych i przygotowanych przez nas przetargów opiewa na kilkadziesiąt milionów złotych, ale rynek nieruchomości jest teraz bardzo trudny i często nie akceptuje naszych wycen – mówił na niedawnej konferencji prasowej Juliusz Braun, prezes TVP.

Drugi ze wspominanych przetargów to ten, który ma wyłonić firmę, która przejmie od TVP zatrudnienie jej 550 obecnych etatowców jesienią tego roku. Ten ruch przyniesie TVP w pierwszym roku od 5 do 15 milionów zł oszczędności. Zdaniem pracowników przenoszenie zatrudnienia dziennikarzy, montażystów, charakteryzatorów oraz grafików do zewnętrznej firmy to omijanie zwolnień grupowych. Plan tak naprawdę ma sprzyjać przejściu na samozatrudnienie.