6,2 miliarda, tyle cyberataków zablokowały 2014 r. produkty antywirusowe Kaspersky Lab, informuje firma. W porównaniu z poprzednim rokiem ich liczba wzrosła o blisko 20 proc. (jeden miliard). Każdego dnia systemy odnotowały średnio 3,9 mln prób włamań do komputerów i urządzeń mobilnych. Aż 38 proc. komputerów stało się w zeszłym roku celem co najmniej jednego ataku. Problemów z hakerami nie uniknęli również posiadacze urządzeń Apple, które jeszcze do niedawna były uważane za daleko bezpieczniejsze niż komputery innych producentów. W 2014 r. doszło co najmniej do 3,7 mln prób zainfekowania sprzętów z systemem operacyjnym iOS a każdy posiadacz komputera Mac zetknął się średnio z dziewięcioma cyberzagrożeniami. Bezpiecznie spać nie mogli też właściciele urządzeń z systemem operacyjnym Android. Liczna ataków na tego typu sprzęt wyniosła aż 1,4 mln co oznacza, że w ciągu roku wzrosła aż czterokrotnie.
- Każdego roku cyberprzestępcy wymyślają bardziej innowacyjne sposoby wabienia swoich ofiar. W efekcie odbiorcy nadal chętnie czytają pozornie nieszkodliwe e-maile pochodzące z nieznanego źródła, a następnie otwierają załączniki lub klikają odnośniki, które narażają ich na infekcję szkodliwym oprogramowaniem – komentuje Maria Garnajewa, ekspert ds. bezpieczeństwa z Globalnego Zespołu ds. Badań i Analiz (GReAT), Kaspersky Lab.
Częstym celem działań cyberprzestępców w 2014 roku były konta bankowe. Kaspersky Lab zatrzymał niemal 2 mln ataków, które miały służyć do kradzieży pieniędzy z rachunków bankowych. Najszerzej rozpowszechnionym trojanem bankowym pozostawał ZeuS, z kolei na drugim i trzecim miejscu plasowały się odpowiednio ChePro oraz Lohmys, informuje Kaspersky Lab. Celem działań hakerów była też kradzież portfeli Bitcoin. Cyberprzestępcy chętnie wykorzystywali zasoby komputerowe do wydobywania bitcoinów.
Niepokoić mogła też rosnąca aktywność cyberprzestępców jeśli chodzi o urządzenia mobilne, które coraz częściej służą do surfowania po sieci. W 2014 r. systemy Kaspersky Lab wykryły prawie 300 tys. szkodliwych programów dedykowanych na urządzenie przenośne czyli prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej. Aż 12,1 tys. z nich (wzrost o 900 proc.) stanowiły trojany bankowe.
– Wirusy na urządzenia mobilne pojawiły się w 2011 r. W 2012 r. szkodniki te rozwijały się, a rok później osiągnęły dojrzałość. Z kolei w 2014 r. mobilne szkodliwe oprogramowanie miało aspekt finansowy a rozwój w tym obszarze nadal przebiega w zastraszającym tempie – zauważa Roman Unuchek, straszy analityk mobilnego szkodliwego oprogramowania, Kaspersky Lab.