Reklama
Rozwiń

E-sport: od zera do milionera

Zatłoczone hale sportowe, wielkie pieniądze, agenci, grupki gorących fanek... Oto scena zawodowych graczy komputerowych.

Publikacja: 17.09.2015 21:00

E-sport: od zera do milionera

Foto: Rzeczpospolita

Wiosną 2014 r. rodzina Hassanów przeprowadziła się z Pakistanu na przedmieścia Chicago. Rodzice i sześcioro dzieci obsadzili czteropokojowe mieszkanie niedaleko lotniska O'Hare. Mieli niewiele pieniędzy i trudno im było o stałą pracę. Ale 15-letni wówczas Sumail był zachwycony – zamieszkanie w USA znacznie zmniejszało opóźnienia podczas gry w Defense of the Ancients 2, znanej jako Dota 2.

Sumail zaczął w nią grać jako siedmiolatek. Jest mały i chudy. W szkole publicznej w Chicago nie przykładał się do nauki i nie zawierał przyjaźni. Ale już po kilku miesiącach zakwalifikował się do udziału w posezonowych rozgrywkach dla zawodowych graczy. Tam szybko go zauważono. W styczniu przybył do niego z San Francisco 26-letni Charlie Yang – były gracz i zawodowy menedżer Evil Geniuses – najlepiej zarabiającej drużyny graczy w Dota 2 w Ameryce Północnej. Zaoferował Sumailowi stypendium – 4 tys. dol. miesięcznie – i udział w turniejowych wygranych.

Pięcioosobowy zespół Evil Geniuses z Suamailem w składzie wygrał tegoroczne mistrzostwa Azji w Dota 2, a w sierpniu – uznawany za mistrzostwa świata – turniej The International DOTA 2 Championships 2015 w Seattle, gdzie główna nagroda przekraczała 6 mln dol. 16-letni pakistański imigrant został nagle gwiazdą i milionerem.

Takie historie są typowe dla e-sportu, jak określa się zawody w gry komputerowe. Grać i trenować można w domu, szybki internet pozwala każdemu mierzyć się z ludźmi z całego świata, a relacje z gier, nadawane na żywo w internetowym streamingu, nakręcają sławę drużyn i zawodników.

Finały zeszłorocznych rozgrywek w grę League of Legends oglądało ok. 27 mln osób – o 9 mln więcej niż było widzów meczu w finale koszykarskiej ligi NBA.

Być może siła e-sportów polega na tym, że 40 proc. wszystkich ich widzów to aktywni gracze. Dzięki temu większość puli na nagrodę w sierpniowych mistrzostwach w Seattle pochodziła z crowfundingu.

Kim są gwiazdy gier komputerowych? – reportaż we wrześniowym numerze „Bloomberg Businessweek Polska"

Media
Donald Trump: Mamy nabywcę dla TikToka. Na sprzedaż musi zgodzić się Pekin
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Media
Szefowa wyszukiwarek Google’a: AI stworzy wiele możliwości, ale trzeba być ostrożnym
Media
Donald Trump odsuwa termin sprzedaży TikToka. „Nie chce, by aplikacja zniknęła”
Media
Disney broni Dartha Vadera przed AI. „Midjourney to bezdenna studnia plagiatu”
Media
Wolność słowa dla ludzi, nie dla sztucznej inteligencji