YouTube blokuje rosyjskie reklamy i przepływy finansowe

Alphabet Inc Google, właściciel kanału YouTube, zabronił rosyjskim państwowym nadawcom publikowania reklam i zablokował przepływy finansowe. Wcześniej zrobił to Facebook.

Publikacja: 27.02.2022 09:55

YouTube blokuje rosyjskie reklamy i przepływy finansowe

Foto: Adobe Stock

Powołując się na nadzwyczajne okoliczności, YouTube poinformował, że „wstrzymuje możliwość zarabiania na YouTube przez wiele rosyjskich kanałów” — pisze Reuters. Wśród nich znalazło się kilka rosyjskich stacji, które zostały obłożone sankcjami m.in. Unii Europejskiej. YouTube kontroluje zdecydowaną większość reklam publikowanych w tym kanale.

W sobotę, 27 lutego ukraiński minister ds. transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow napisał na Twitterze, że zwrócił się z prośbą do YouTube o blokadę propagandowych kanałów rosyjskich – takich jak Russia 24, TASS, RIA Novosti. Rzecznik YouTube Farshad Shadloo natychmiast odpowiedział, że nie będą one już dostępne na Ukrainie.

Czytaj więcej

Twitter zawiesił konta osób informujących o pozycji rosyjskich wojsk

Google ze swojej strony dodał, że zabronił również rosyjskim mediom finansowanym przez państwo korzystania z technologii reklamowej do generowania przychodów we własnych witrynach i aplikacjach. — Rosyjskie media nie będą również mogły kupować reklam za pomocą narzędzi Google ani ich umieszczać w wyszukiwarkach i Gmailu. Na bieżąco monitorujemy sytuację i w razie potrzeby podejmiemy dalsze kroki — poinformował rzecznik Michael Aciman.

Wcześniej Unia Europejska nałożyła sankcje m.in. na Margaritę Simonyan, redaktorkę naczelną RT, angielskojęzycznego kanału rosyjskiej telewizji państwowej. Została ona również nazwana „centralną postacią rosyjskiej propagandy”.

Google już od dawna miało kłopoty z rosyjskimi państwowymi nadawcami, ponieważ coraz częściej wykorzystywali oni media społecznościowe do dezinformacji dodatkowo czerpiąc z tego korzyści finansowe.

Nie ma wiarygodnych danych dotyczących wielkości wpływów, jakie rosyjskie media państwowe uzyskiwały z publikowania reklam na YouTube. Jak podał Reuters za firmą Omelas wyspecjalizowaną w analizach manipulacji w Internecie, można jedynie szacować, że Rosja otrzymała od 7 do 32 milionów dolarów w ciągu dwóch lat do grudnia 2018 r. z samych ogłoszeń na 26 wykorzystywanych przez nią kanałach YouTube.

Czytaj więcej

Rosja ogranicza dostęp do Facebooka swoim obywatelom

W ostatni piątek, zanim YouTube zablokował rosyjskie państwowe media, właściciel Facebooka Meta Platforms Inc, zabronił rosyjskim mediom państwowym publikowania reklam i generowania przychodów z reklam wyświetlanych na tej platformie. — Zmiany już się rozpoczęły i będziemy je kontynuować w weekend — powiedział Nathaniel Gleicher, który w Facebooku odpowiada za bezpieczeństwo sieci.

Powołując się na nadzwyczajne okoliczności, YouTube poinformował, że „wstrzymuje możliwość zarabiania na YouTube przez wiele rosyjskich kanałów” — pisze Reuters. Wśród nich znalazło się kilka rosyjskich stacji, które zostały obłożone sankcjami m.in. Unii Europejskiej. YouTube kontroluje zdecydowaną większość reklam publikowanych w tym kanale.

W sobotę, 27 lutego ukraiński minister ds. transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow napisał na Twitterze, że zwrócił się z prośbą do YouTube o blokadę propagandowych kanałów rosyjskich – takich jak Russia 24, TASS, RIA Novosti. Rzecznik YouTube Farshad Shadloo natychmiast odpowiedział, że nie będą one już dostępne na Ukrainie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Izraelski rząd walczy z Al-Dżazirą. „To propagandowe ramię Hamasu”
Media
Brytyjskie gazety na sprzedaż. Pod naciskiem rządu wycofał się inwestor
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście