Na wyprodukowanie odcinka programu „Gwiezdny cyrk”, który ma wystartować jutro, Polsat wykłada ok. 1,5 mln zł – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Już gdy w TVP 2 pojawił się show „Gwiazdy tańczą na lodzie”, branża szacowała, że za jedną jego część TVP płaciła ok. 1,2 mln zł. To suma, za którą można wyprodukować dwa odcinki telewizyjnego serialu.
– Kiedy pojawił się reality show „Bar”, ceny takich programów były nawet czterokrotnie mniejsze niż teraz. Obecnie zbliżają się do zachodnich. Licencje płacimy wszyscy według takich samych stawek, więc i koszt produkcji rośnie. Poza tym polskie gwiazdy wymagają coraz wyższych gaż. W Polsce w ciągu następnych pięciu – sześciu lat te koszty wciąż będą rosły – prognozuje Maciej Grzywaczewski, wiceprezes producenta telewizyjnego ATM Grupa. Marcin Perzyna, dyrektor ds. projektów specjalnych i impresariatu w Polsacie, nie chce powiedzieć, ile jego stacja płaci za wyprodukowanie odcinka „Gwiezdnego cyrku”, ale przyznaje, że tego typu programy są kosztochłonne. – Koszt wyprodukowania jednego odcinka takiego show zaczyna się od 750 – 800 tys. zł – mówi.
Zdaniem specjalistów w Polsce wciąż jest jednak taniej niż na Zachodzie. – Za granicą największe wydatki to wynagrodzenia. Techniczne koszty są porównywalne. W Holandii wyprodukowanie odcinka serialu to wydatek rzędu 300 – 400 tys. euro – mówi Ryszard Sibilski, dyrektor zarządzający spółki producenckiej Endemol Polska.
Wzrost wydatków na takie programy wymusiła konkurencja. Każdy nadawca chce, żeby jego program wypadł najlepiej i przyciągnął najwięcej ludzi. – A widz zauważa różnicę wynikającą z poziomu inwestycji, bo to widać np. w jakości scenografii i oświetlenia – mówi Maciej Grzywaczewski z ATM Grupa.
Mimo że produkcje wymagają coraz większych nakładów, wciąż się telewizjom opłacają, bo gromadzą przed telewizorami rekordowe widownie i generują coraz wyższe wpływy z reklam oraz udziały w rynku. Z danych AGB Nielsen Media Research wynika, że w ubiegłym roku w sezonie jesiennym cennikowe wpływy TVN z reklam zamieszczanych przy szóstej edycji „Tańca z gwiazdami” wyniosły ponad 40 mln zł, a przychody Polsatu z reklam przy „Jak oni śpiewają” – prawie 48 mln zł. Nawet po odjęciu połowy tych sum (przy założeniu, że mniej więcej tyle wynoszą rabaty), wpływy są imponujące, bo trzeba do nich doliczyć jeszcze sumy, jakie telewizja zarabia na product placemencie. Nic dziwnego, że stacje bez wahania inwestują w kolejne efektowne show.