– To ogromne zaskoczenie. Ludzie powiązani z Agorą Holding dotychczas twierdzili, że spółka nie jest na sprzedaż, ta firma ma też pewną misję światopoglądową – mówi Grzegorz Lityński, analityk KBC Securities. Ma chodzić o udziały Agory Holding, spółki kontrolowanej m.in. przez Wandę Rapaczyńską, Piotra Niemczyckiego i Helenę Łuczywo. Gwarantują one 36 proc. głosów na WZA i pozwalają decydować o wyborze zarządu i rady nadzorczej. Ich wartość to – według „Rz” ok. 1 mld zł.

– Agora Holding oświadcza, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której posiadane przez nią uprzywilejowane akcje serii A nabyłby którykolwiek z konkurentów „Gazety Wyborczej”. Jest to nie do pomyślenia – brzmi oświadczenie pełnomocnika spółki Marka Szydłowskiego. Wśród potencjalnych nabywców Reuters wymienił wydawcę „Dziennika” Axla Springera, Verlagsgruppe Passau („Polska”) i Mecom, który ma m.in. 51 proc. udziałów w spółce wydającej „Rz”. Firmy przed przejęciem udziałów Agory musiałyby zrezygnować z wydawania innych gazet. – Kupno tych udziałów mogłoby być w interesie każdego z tych podmiotów. W przypadku Springera i Passau transakcja miałaby dodatkową wartość, bo umożliwiłaby kupienie udziałów w rentownym tytule i zamknięcie nierentownych dzienników – uważa Sobiesław Pająk, analityk DM IDM SA.

Moment na sprzedanie akcji jest dobry. – Wyceny spółek medialnych są wysokie. Najbardziej realnym nabywcą jest Springer, bo zbliża się moment, w którym podejmie decyzję o zaprzestaniu wydawania „Dziennika” – mówi Lityński.