Ubiegłorocznego zwycięzcę tego samego rankingu – zespół One Direction – przegoniła w tym roku amerykańska wokalistka Taylor Swift, której muzyczka kariera to od ośmiu lat nieprzerwane pasmo sukcesów. Nie tylko sprzedażowych. Ranking IFPI odróżnia od zestawienia najlepiej sprzedających się płyt to, że bierze pod uwagę także popularność artysty na listach przebojów, YouTube czy w serwisach streamingujących muzykę. – Ta nagroda ma odzwierciedlać popularność muzyków na wszystkich platformach, jakich fani muzyki używają, by słuchać ulubionych wykonawców – mówi Frances Moore, szefowa IFPI.
Jak wylicza IFPI, wydany pod koniec ubiegłego roku piąty album Taylor Swift: „1989"(to rok urodzenia piosenkarki) tylko w USA rozszedł się w pierwszym tygodniu w 1,2 mln egzemplarzy i tym samym pobił rekordowy tam dotąd wynik „The Eminem Show" Eminema. Promujący „1989" singiel „Shake it off" stał się przebojem na ponad 20 rynkach od Kanady po Japonię, album rewelacyjnie sprzedawał się na najważniejszych muzycznych rynkach świata (USA, Niemcy, Japonia i Wielka Brytania), a wideo do „Shake it off" zostało obejrzane na YouTube 350 mln razy. Nowy album, który na rynku pojawił się zaledwie w październiku ubiegłego roku do dziś sprzedał się na świecie w 8,6 mln cyfrowych kopii. Dzięki temu został najlepiej sprzedającym się albumem ubiegłego roku w USA oraz hitem sprzedaży iTUnesa w ponad 95 mln krajów.
Za Taylor Swift uplasował się ubiegłoroczny zwycięzca: brytyjsko-irlandzka grupa One Direction, która w ubiegłym roku wydała album „Four", a kolejni byli brytyjski wokalista Ed Sheeran, Coldplay, AC/DC, Michael Jackson, Pink Floyd, Sam Smith, Katy Perry i Beyonce.