O Języku rzeczy

Dizajn, luksus, moda i sztuka. W jaki sposób przedmioty nas uwodzą? Na podstawie m.in. „Języka rzeczy" Deyana Sudjic'a.

Publikacja: 01.01.2014 16:49

O Języku rzeczy

Foto: materiały prasowe

„Ubrania, jedzenie, samochody, kosmetyki, kąpiele, światło słoneczne, to prawdziwe rzeczy, którymi można się cieszyć jako takimi" - pisał John Berger w „Sposobach widzenia".

Zobacz na Empik.rp.pl

Przedmioty to sposób, w jaki odmierzamy upływ naszego życia. Za ich pomocą definiujemy siebie, wysyłamy sygnał, kim jesteśmy, a kim nie. Czasem rolę tę przyjmuje biżuteria, innym razem meble,   ubrania, rzeczy osobistego użytku. Dizajn stał się językiem, dzięki któremu można przedmioty kształtować i dostosowywać przekaz, jaki z sobą niosą. Przedmioty zaś nie istnieją w próżni - są elementami złożonej choreografii interakcji. Determinują sposób, w jaki korzystamy z pokoju i domu. Wpływają na to, jak jemy, siedzimy, i w jaki sposób na siebie patrzymy.

Jednocześnie „nigdy wcześniej tak wielu z nas nie miało aż tylu rzeczy co teraz, choć coraz mniejszy robimy z nich użytek"- podkreśla Deyan Sudjic, dyrektor Design Museum w Londynie i autor wydanej właśnie przez Karakter książki „Język rzeczy". Co w czasach ogromnej konkurencji decyduje o rynkowym sukcesie jednych a porażce drugich? I dlaczego dajemy się w wciągać w obłędny trans konsumpcji? Czym jest dziś luksus i w jakiej kondycji jest moda oraz sztuka? Na te pytania próbuje odpowiedzieć Sudjic w swojej książce odwołując się do konkretnych przykładów.

Podkreśla, że projektanci muszą dziś nie tylko rozwiązywać kwestie formalne i funkcjonalne, ale też być opowiadaczami, za których sprawą dizajn przemówi w taki sposób, by przekazać pewien komunikat i historię. Najtrudniej mają dizajnerzy projektujący sprzęt elektroniczny. Każdy na pewno zauważył, że nowiutka nokia lub komputer, które bardzo nam się podobają w momencie zakupu, już po roku, dwóch, a nawet po kilku miesiącach tracą swój „blask". Przedmioty elektroniczne starzeją się dziś najszybciej. Z tego powodu, a nie z powodu złego wzornictwa, piękne, eleganckie i powściągliwe, zaprojektowane przez Dietera Ramsa radioodbiorniki, kalkulatory i adaptery, zostały zastąpione nie tyle przez lepsze, nowsze i młodsze modele, ale przez zupełnie nowe kategorie przedmiotów. Najdłużej żyją symbole. Piktogram przedstawiający telefon wciąż opiera się na obrazie tarczy i słuchawki, nawet jeśli został wyparty przez niewielkich rozmiarów prostokąt (w dodatku bez klawiatury).

Dizajn „nieśmiertelny" to ten, który uwodzi prostotą. Tylko oryginalne, funkcjonalne i jednocześnie proste rzeczy mogą stać się ikonami dizajnu. Jak lampa kreślarska Anglepoise. Jest produkowana od 75 lat i ciągle się podoba. Nadal pasuje do każdego niemal wnętrza. Włączenie lampy kreślarskiej to dosłowny i metaforyczny sygnał, że przystąpiliśmy do pracy. Fenomenowi tej lamy Deyan Sudjic poświęca całe strony. Dość powiedzieć, że podkreśla, że jeśli jakiś przedmiot będzie sprzedawany wraz z grubą instrukcją obsługi, można mieć pewność, że nie zostanie ani ikoną dizajnu, ani archetypem.

jeszcze większą efemerydą jest moda. Choć moda według Sudjica łączy ze sobą kulturę wysoką z kulturą popularną, i to stanowi o jej prawdziwej sile. Ciekawy jest jej flirt z kinem. Autor podkreśla, że następuje tu efekt odbicia lustrzanego: kino kształtuje modę, która kształtuje kino. I tak kostiumy do „Annie Hall" Allena tworzył uznany projektant Ralph Lauren. Jednoczenie współcześni projektanci czerpią inspiracje z kina lata 60. i 70.

Moda jest jest ważnym, niewerbalnym komunikatem, i, uważa Sudjic, musi być zmienna. Wcale nie dlatego, że z roku na rok muszą zarabiać na niej odzieżowi producenci...

Dużo bardziej skomplikowana okazała się być definicja współczesnego luksusu. „Luksus" - mówił architekt Rem Koolhaas, - „stabilność. To również zbytek, hojność, inteligencja. Luksus to nieokrzesanie. Luksus to uwaga." Najważniejsze chyba jednak co powiedział w tej sprawie, to zdanie, z którym trudno się nie zgodzić. „Luksusu nie kupuje się w sklepie".

W „Sposobach widzenia" John Berger podzielił ludzi na dwie grupy - tych, których gospodarcza rola sprowadza się do pracy i konsumpcji, oraz tych, którzy używają swojego kapitału do eksploatacji osób tej pierwszej kategorii.

Jak „luksus" opisuje Deyan Sudjic? Podpiera się „Teorią klasy próżniaczej" Thorsteina Veblena, według której przedkładamy rzeczy bezużyteczne nad użyteczne. A więc luksus to, to, co zbędne.

W tym sensie luksusem będzie sztuka, czy biżuteria, ale już nie dobrze zaprojektowane przedmioty użytkowe. Z tego powodu nie przyjęły się na rynku złote telefony. Bo złoto nie dodawało blasku telefonowi, lecz telefon obniżał prestiż złota jako szlachetnego kruszczu.

Nasz stosunek do luksusu jest inny niż kiedyś, zważywszy na ogromny przerost dóbr, jakie w ostatnich 50 latach w przeciętnych gospodarstwach domowych trzyma się w szafie. Poza tym luksus i nowoczesność nie idą ze sobą w parze. Gdy po wodę trzeba udawać się do studni, wówczas tzw. kranówka jest luksusem. Jednak w momencie, gdy wszyscy mają wodę w kranach, luksusową chwilą może być łyk krystalicznie czystej wody wprost z górskiego strumienia.

Najlepiej z trwałych dóbr wytwarzanych przez człowieka ma się dziś sztuka. Wymknęła się spod kontroli kościoła, państwa, i marszandów. A z powodu swojej nieużyteczności (ma funkcje tylko ‚emocjonalne') jest zaliczana do luksusu. Dlatego, według Sudjicia, obraz Mondriana zlicytowano w 2003 roku na ponad 8 mln dolarów, a tak do niego podobne krzesło Red Blue Chair  zbudowane w 1918 przez Rietvelda (niezwykle ważne dla historii dizajnu i rzemiosła) eksperci wycenili na zaledwie 250 tys. dolarów.

Deyan Sudjic bardzo odważnie odpowiada na wiele innych pytań typu: Dlaczego w dizajnie najważniejsze przedmioty to lampa i krzesło? Dlaczego współczesny szezlong Marca Newsona sprzedano na aukcji za prawie milion dolarów? W jakim kierunku zmierza dizajn i jaka będzie w przyszłości jego rola? Czy gdyby Michał Anioł żył wśród nas, to rzeźbiłby w marmurze, czy projektował dla Forda..?

Atutem tytułu jest to, że autor, fachowiec w swej dziedzinie, pisze dla każdego, również dla niewtajemniczonych. W dodatku w sposób dynamiczny i wartki, jakby opowiadał niezwykłą przygodę. Zaciekawia i intryguje celnym pytaniem, na które nie odpowiada od razu. Uwodzi tematem zaspokajając ciekawość dopiero pod koniec rozdziału. Lub książki.

Monika Janusz - Lorkowska

Deyan Sudjic (dziekan Wydziału Sztuki, Projektowania i Architektura w Kingston University, dyrektor Design Muzeum w Londynie)

„Język rzeczy"

tłum. Adam Puchejda

Wydawnictwo Karater

Kraków 2013

Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski