„Dziś w bazie mamy ponad 50 tysięcy zdjęć w tym skany wykonane wiele lat temu, obok tych z ostatniego roku. Digitalizacja i „otwieranie” archiwów on-line jest dla nas jednym z najważniejszych sposobów zachowania dziedzictwa fotograficznego, dlatego Wirtualne Muzeum Fotografii jest tak istotne. Zależy nam, żeby odwiedzający Muzeum zostali w nim na dłużej. Żeby czytali zamieszczane tam teksty, sprawdzali linki do innych, podobnych baz polskich fotografów i instytucji, ale przede wszystkim zachwycili się bogactwem fotografii udostępnianych on-line. Żeby stało się ono centrum wiedzy na temat polskiej fotografii w internecie.” - powiedziała Karolina Puchała-Rojek, prezes Fundacji Archeologia Fotografii.
Portal pozwala na bezpłatne przeglądanie skanów przygotowanych przez Fundację ale także zbiorów innych instytucji – m. in. Żydowskiego Instytutu Historycznego, Fundacji Pola Magnetyczne, Fundacji dla Filmu i Fotografii, Stowarzyszenia Fotoreporterów Droga. Znajdują się tu m.in. prace Zbigniewa Dłubaka, Wojciecha Zamecznika, Zofii Chomętowskiej, ale też zbiory anonimowych fotografów.
WMF zawiera również krótkie teksty napisane przez badaczy fotografii, naukowców, dziennikarzy, pisarzy, kuratorów wystaw. Można tu znaleźć m.in. tekst Macieja Szymanowicza o socrealistycznych portretach Zbigniewa Dłubaka, Agnieszki Pajączkowskiej o fotografii wernakularnej czyli tworzonej przez lokalnych, anonimowych twórców albo Urszuli Zajączkowskiej, która na podstawie zdjęć, napisała opowieść o roślinach, jakie pojawiają na ruinach powojennej Warszawy.
Wszystkie zdjęcia zamieszczone w WMF można bezpłatnie i bez ograniczeń przeglądać, jednak ich publikowanie czy publiczne wyświetlanie wymaga odpowiednich licencji.
Zatem do dzieła. Klikamy myszką i wchodzimy na www.fotomuzeum.faf.org.pl , a teraz podziwiamy historię zamkniętą w zdjęciach polskich mistrzów obiektywu.
