Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 15.04.2019 18:24 Publikacja: 15.04.2019 17:42
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Michał Partyka jako marynarz Billy Budd
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
Foto: TW-ON, Krzysztof Bieliński
To najważniejsze i najlepsze przedstawienie na narodowej scenie od kilku sezonów. Nareszcie pojawił się Benjamin Britten i od razu z jednym ze swych najważniejszych dzieł. Nieobecność u nas tego twórcy jest luką wprost karygodną. To tak, jakbyśmy z historii teatru w minionym stuleciu wyrzucili Tadeusza Kantora.
Opery Brittena nie należą, co prawda, do sztuk przyjemnych. Brytyjski kompozytor nie opowiadał łatwych historyjek. Wolał budzić w widzach niepokój, odsłaniać to, co w nas ukryte i o czym często nie chcielibyśmy wiedzieć.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Miliard złotych wsparcia dla bibliotek, wzrost czytelnictwa, lepsze wyposażenie szkół, partnerstwa z samorządami...
- Poprzez śmiech i absurd także można dochodzić do metafizycznych pytań - mówi dyrektorka Muzeum Narodowego w Wa...
W Kopenhadze, stolicy designu, ogłoszono czterech zwycięzców prestiżowej nagrody. Polski okap kuchenny Mono Ciar...
„Starsze miasto" to tytuł wystawy, którą już od piątku będzie można oglądać w Muzeum Woli w Warszawie. Ekspozycj...
Z udziałem Józefa Wilkonia, przyjaciela Olgi Siemaszko, która ilustrowała książki dla dzieci, Konwickiego, Iwasz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas