Projekt gmachu MSN, który zwyciężył w rozstrzygniętym w lutym międzynarodowym konkursie architektonicznym, od początku budził kontrowersje. Budynek zaprojektowany przez Szwajcara Chrystiana Kereza porównywano m.in. do blaszaka hipermarketu. W proteście przeciwko werdyktowi jury z funkcji dyrektora MSN zrezygnował Tadeusz Zieliński. Mimo to prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zdecydowała wówczas: miasto będzie budować według projektu Kereza. Budynek wydawał się pewniakiem obok zaprojektowanych wcześniej kupieckich domów towarowych.
Tymczasem latem Rada Warszawy zdecydowała, że plan zagospodarowania pl. Defilad będzie zmieniony. Jak? O to cały czas spierają się specjaliści.
Obowiązujący plan uchwalony pod koniec ubiegłego roku zakłada wokół Pałacu Kultury niewysoką, ośmiokondygnacyjną zabudowę opartą na prostokątnej siatce ulic. Tymczasem pracownia Bartłomieja Biełyszewa, która przygotowuje nowy dokument, zaproponowała, by wokół PKiN powstało eliptyczne korso, czyli pasaż dla pieszych. Oznaczałoby to, że przez część zaprojektowanych już na placu budynków powinny przejść wewnętrzne uliczki, które będą zamykać elipsę. Radykalna zmiana układu ulic wywraca założenia, według których Kerez zaprojektował gmach MSN.
Pogodził się z nią już architekt Mariusz Ścisło, autor projektu teatru muzycznego połączonego z kupiecką halą. Przeciął obiekt wewnętrznym, przykrytym szklanym dachem, pasażem. Dodaje, że zachęcał Kereza do tego, by poszedł w jego ślady. – Jednoznacznej odpowiedzi nie dostałem – mówi.
O pomyśle wewnętrznej uliczki w budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej autor projektu wypowiadał się dotychczas niewiele i raczej niechętnie. Jednak ratusz twierdzi, że budynek Kereza można przeprojektować tak, by planowane korso mogło przez niego przejść, nie szkodząc architekturze.