Ale ile dziewczyn‚ które zgłaszają się do agencji, trafia do Chanel? Droga do kariery jest dłuższa i bardziej wyboista, niż wskazują na to rubryki towarzyskie. Sytuację‚ w której jednego dnia sprzedaje się kapustę w warzywniaku‚ a za miesiąc defiluje w Mediolanie, należy uznać za piarowską bajeczkę.
Ania Rubik została rozchwytywaną top po kilku latach pracy i mozolnego przebijania się w biznesie mody. Historia Alec Wek‚ dziewczyny z Sudanu‚ która prosto z chaty bez światła w Afryce przyjechała do Londynu, gdzie została wyłowiona przez scouterkę – zdarza się niesłychanie rzadko. Do agencji zgłaszają się setki dziewczyn. Przychodzą‚ dzwonią‚ przysyłają zdjęcia. Po testach‚ pomiarach‚ rozmowach robi się wstępną selekcję. Wzrost‚ uroda oczywiście są ważne‚ ale liczy się osobowość. – Śliczna‚ ale głupia daleko nie zajdzie – mówi Lucyna Szymańska z agencji D,vision. Oczekujemy od dziewczyny‚ że da coś z siebie‚ że będzie umiała się zmieniać. Ten zawód ma coś z aktorstwa.
Przychodzą dziewczynki 13-‚ 14-letnie. Jeśli rodzice się zgadzają‚ biorą udział w castingach. W tym wieku wyglądają ładnie‚ świeżo‚ ale agencje muszą się liczyć z tym‚ że gdy dojrzeją‚ twarz i figura mogą się zmienić na niekorzyść. Początkujące wysyłane są na łatwiejsze rynki – do Grecji‚ Niemiec. Za kraj szczególnie opiekuńczy uchodzi Japonia. Menedżer z samochodem towarzyszy tam nastolatkom na castingach i sesjach.
Artykuł opisywał zdjęcia mody przedstawiające modelki pod wpływem środków odurzających. Sugerowały one, że narkotyki to coś fajnego, cool
Lucyna Szymańska podkreśla‚ że dla młodych nowa sytuacja jest stresująca. Wyrwane od rodziny‚ ze szkoły muszą się same odnaleźć w obcym środowisku i kraju. Wynajmują mieszkania po kilka. Muszą same się wyżywić i pilnować sprawy. Silne charaktery sobie radzą. Słabsze pozostawione same sobie eksperymentują z alkoholem‚ narkotykami‚ nałogowo kupują ciuchy i kosmetyki‚ włóczą się nocami po klubach. – Gdy wszystko zaczyna się szybko dziać‚ tracą głowę. Ostrzegamy‚ żeby nie zachłysnęły się tym światem – mówi Szymańska. Namawiamy‚ żeby się uczyły‚ poznawały świat‚ chodziły do muzeów. One często same nie widzą‚ jak bardzo się zmieniają.