Nowe kolekcje Tomasza Ossolińskiego i Gosi Baczyńskiej

W ostatnim tygodniu odbyły się pokazy naszych najlepszych projektantów. Jeśli opóźnienie pokazu mody świadczy o jego poziomie‚ to oba były światowe.

Aktualizacja: 03.04.2008 01:28 Publikacja: 03.04.2008 01:27

Nowe kolekcje Tomasza Ossolińskiego i Gosi Baczyńskiej

Foto: EAST NEWS

U Ossolińskiego 40 minut czekania w namiocie spowitym oparami suchego lodu. Tłum fotografów oplatał Monikę Olejnik oraz Jolantę i Aleksandrę Kwaśniewskie. U Baczyńskiej obława na Katarzynę Figurę‚ Małgorzatę Kożuchowską‚ Magdalenę Cielecką‚ Katarzynę Herman. Kult gwiazd oraz ilość paparazzich zbliżają nas do standardów Mediolanu i Paryża.

Ale bez ironii. Ubrania Tomasza Ossolińskiego są na dobrym poziomie. Czwarta męska kolekcja 32-letniego projektanta‚ dyrektora artystycznego zakładów Bytom, nosi nazwę Babel. Nie jest to sugestia do stylu fusion‚ ale inspiracja filmem Alejandro Gonzaleza Inarritu. Tkaniny 20 modeli kolekcji wykazują pokrewieństwo ze stylem angielskim‚ krój – z włoskim. Garnitury i płaszcze uszyte z odmian wełny prince de galles zyskują współczesny rys dzięki nieoczekiwanym detalom: różowej podszewce kołnierzyka czy marynarki‚ kolorowej muszce. Spodnie wąskie i długie‚ do garniturów trampki converse. Sam autor miał buty Yves Saint Laurenta w niebieskie kwiaty.

Są trzy powody‚ dla których cenię Ossolińskiego. Jego karierę‚ zapoczątkowaną w 1993 roku kolekcją damskich gorsetów‚ śledzę (obchodzi 15-lecie pracy!). Pierwszy to staranność‚ z jaką przykłada się do fachu krawca męskiego. W Polsce to rzecz rzadka. Dla najmłodszej generacji projektantów słowo „krawiec” brzmi jak obelga. Można być tylko artystą na Parnasie. A znajomość warsztatu jest podstawą w branży mody.

Powód drugi to wyczucie mody‚ bez zachwytu tym‚ co w niej pseudoawangardowe. Ossoliński samodzielnie interpretuje tradycję. Powód trzeci to słabość projektanta do naturalnych tkanin. Nie jest efekciarzem. Lubi materiały o skromnym wyglądzie‚ nieepatujące fakturami‚ połyskiem. W ubraniu męskim liczy się szczególnie dyskrecja‚ podstawa elegancji.

Zastanawiałam się jednak, jak przekonać panów‚ by do garnituru nosili obuwie inne niż półbuty brązowe i czarne. Na razie conversy noszą artyści i młodzież. Na srebrne buty‚ jakie miał jeden z modeli‚ trzeba śmiałka. Tenisówki w kwiaty do poważnych spodni na pokazie mody są super‚ ale czy ktoś założy je do pracy w banku?

Tłum aktorek na prezentacji kolekcji Gosi Baczyńskiej nie jest przypadkiem. Jest ona dla polskich gwiazd tym, czym Chanel dla francuskich. Na balach‚ festiwalach wypada mieć delikatną suknię wieczorową z jej pracowni. Jesienna kolekcja jest cała w szarościach‚ brązach.

– Zainspirował mnie fragment średniowiecznego obrazu z katedry w Maladze‚ na którym widać fałdy płaszcza. Znalazłam ryciny z tego okresu‚ ich wzór odtworzyłam jako nadruk na jedwabnych dżersejach – mówi Baczyńska. Mnie suknie przypominały mniej średniowiecze (na obrazach suknie wtedy były kolorowe), a bardziej kolekcję Albera Elbaza u Lanvin. Nie mam na myśli nic złego‚ broń Boże. Kopie‚ draperie są w wielu tegorocznych kolekcjach mody‚ a rzeźbiarskie operowanie tkaniną to specjalność projektantki.Przeszkadzały mi tylko grube rajstopy u modelek i buty, chroniczny problem polskiej mody.

U Ossolińskiego 40 minut czekania w namiocie spowitym oparami suchego lodu. Tłum fotografów oplatał Monikę Olejnik oraz Jolantę i Aleksandrę Kwaśniewskie. U Baczyńskiej obława na Katarzynę Figurę‚ Małgorzatę Kożuchowską‚ Magdalenę Cielecką‚ Katarzynę Herman. Kult gwiazd oraz ilość paparazzich zbliżają nas do standardów Mediolanu i Paryża.

Ale bez ironii. Ubrania Tomasza Ossolińskiego są na dobrym poziomie. Czwarta męska kolekcja 32-letniego projektanta‚ dyrektora artystycznego zakładów Bytom, nosi nazwę Babel. Nie jest to sugestia do stylu fusion‚ ale inspiracja filmem Alejandro Gonzaleza Inarritu. Tkaniny 20 modeli kolekcji wykazują pokrewieństwo ze stylem angielskim‚ krój – z włoskim. Garnitury i płaszcze uszyte z odmian wełny prince de galles zyskują współczesny rys dzięki nieoczekiwanym detalom: różowej podszewce kołnierzyka czy marynarki‚ kolorowej muszce. Spodnie wąskie i długie‚ do garniturów trampki converse. Sam autor miał buty Yves Saint Laurenta w niebieskie kwiaty.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"