– Krakowską ceramikę zawsze charakteryzowała typowo rzeźbiarska ekspresja – mówi kuratorka wystawy Bożena Kostuch. – Wskazują na to krytycy, są tego świadomi sami artyści.
Ekspozycja gromadzi rzeźby i obrazy ceramiczne, ceramikę dekoracyjną i użytkową, prace 41 artystów. Jest także świadectwem przemian stylistycznych polskiej sztuki XX wieku: od twórczości przedstawiającej, figuratywnej, wzorowanej na antyku poprzez rozmaite stylizacje, prace nawiązujące do działań prymitywistów czy sztuki ludowej, sztukę sakralną, rządzącą się własnymi prawami, aż do abstrakcji i mocno uproszczonych, geometrycznych form.
Niezwykłym zjawiskiem jest w Krakowie ceramika architektoniczna. Mozaiki i kompozycje rzeźbiarskie na ścianach gmachów użyteczności publicznej i w ich wnętrzach wyróżniają krakowską architekturę lat 60. Nie wszystkie dotrwały do naszych czasów, część jest dziś prawie niewidoczna pod grubą warstwą zanieczyszczeń. Te, które podziwiać można do teraz, zwracają uwagę rozmachem typowym dla lat 60., stylowym, syntetycznym językiem, bogactwem i trafnością kolorystyki. Co ciekawe, często projektowali je artyści, którzy nigdy wcześniej nie uprawiali ceramiki.
Chyba najbardziej znaną w Krakowie realizacją jest, szczęśliwie niedawno odnowiona, dekoracja elewacji Teatru Bagatela (1967 rok), zaprojektowana przez wybitnego grafika prof. Witolda Skulicza. Do najbardziej udanych należą prace autorstwa Krystyny Zgud-Strachockiej, architekta: imponująca złota mozaika w hotelu Cracovia i największa krakowska realizacja ceramiczna – efektowna, wysmakowana kolorystycznie okładzina ściany kina Kijów.
Ceramiczne kompozycje z lat 60. odnaleźć można w Krakowie w sklepach, restauracjach, na budynku popularnej pływalni, peryferyjnym dworcu kolejowym, nawet w ogrodzie zoologicznym (pawilon zwierząt drapieżnych), także w kościołach.