– W tegorocznej V edycji mieliśmy mniej zgłoszeń. Dziś kalendarze papierowe bywają traktowane jak gadżet firmowy – ocenia Zbigniew Płatek, organizator konkursu. Jury przewodniczył prof. Stanisław Wieczorek z warszawskiej ASP.
Grand Prix zdobył wieloplanszowy kalendarz Commercial Union (proj. Joanna Kwiatkowska/Pracownia). Minimalistyczny z typografią bliską abstrakcji. Plansze grają połyskiem złota i srebra i zmienną fakturą.
Złotymi medalami nagrodzono wieloplanszowy kalendarz „Pasujemy do siebie” Orange PTK Centertel i plakatowy „Crocodile ro(c)k” Drukarni Agpress. Pierwszy Magdalena Czajkowska wystylizowała na dziecięce rysunki. Drugi Joanna Piasecka skomponowała z roztańczonych liter i cyfr.
Wielu projektantów wykorzystuje fotografie. Brązowy medalista – kalendarz Instal-Projektu (proj. Anna Pol, foto Wacław Wantuch) atakuje figurą kobiety pająka.
Wyróżniony kalendarz „Zobacz, kim jest Gdańsk” (proj. Ania Witkowska, foto Michał Szlaga) promuje miasto portretami gdańskich twórców, m.in. Stefana Chwina i malarza Dominika Lejmana. Natomiast kalendarz Muzeum Historycznego m. st. Warszawy, w klimacie retro (proj. Justyna Czerniakowska) ukazuje przedmioty, które „wyszły z użycia za naszego życia”. Gramofon, kałamarz czy naczynie na miód w kształcie pszczoły. Co najmniej kontrowersyjny jest projekt dla Media Markt (proj. Grzegorz Kurczap). Z perwersyjnymi panienkami, jak z niemieckiego ekspresjonistycznego kabaretu na fotografii.