Cenię Mazolewskiego za odwagę, stanął przecież oko w oko z samym Timem Berne’em, znakomitym amerykańskim saksofonistą. Ale ta płyta niezbyt mu się udała. Zbytnio zaufał sobie i fanom. Sugestia lidera, że „Ty podejmujesz decyzję, o ile pól przesuniesz się i w jakim kierunku” ma pozostawić swobodę interpretacji rozrzuconych bezładnie dźwięków.
Słuchałem płyty wielokrotnie, zawsze pozostawał niedosyt. Nie znajduję odniesienia do freejazzowych idei mistrzów tego stylu, którzy myśl mieli jasną jak błysk flesza. Dlatego chętnie się wybiorę na koncert, może tym razem muzycy podpowiedzą mi, co im w duszy gra.
[i]Wojtek Mazolewski Quintet „Grzybobranie”, Klub 55, PKiN, Warszawa, pl. Defilad 1, bilety: 10 – 30 zł, rezerwacje: tel. 0 513 126 940, czwartek (26.02), godz. 21[/i]