– Potrzebuję jeszcze 1 mln złotych. Koncepcja sceny i akustyka całej sali wymagają konsultacji ze specjalistami – przyznaje Christian Kerez. Wcześniej projektant, na życzenie ratusza, zgodził się zaprojektować na parterze Muzeum Sztuki Nowoczesnej Teatr Rozmaitości Grzegorza Jarzyny.
Dlaczego architekt nie przewidział, że podczas pracy nad koncepcją sceny mogą wystąpić problemy? – To jak z budową domu. Nigdy nie wiesz, czy nie pojawią się dodatkowe wydatki – tłumaczy Kerez.
Urzędnicy podchodzą z rezerwą do oczekiwań projektanta. – W tej chwili jego żądania są przedwczesne. Nie pokazał nam jeszcze wystarczających efektów swojej pracy
– uważa Paweł Barański, dyrektor stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta.
W piątek o ewentualnej podwyżce dla Kereza będzie rozmawiał z prezydentem Jackiem Wojciechowiczem. Szwajcar na negocjacje z miastem przyjedzie na początku sierpnia. Na razie z całą rodziną wybiera się na urlop do Brazylii.