Dzieje niezwykłej budowli, która pełniła rolę zarówno warowni, jak i klasztoru, opisali autorzy książki „Zamek w Kożuchowie”. Monografia zaprezentowana zostanie podczas wrześniowych obchodów EDD.
Spotkanie promujące książkę Tomasza Andrzejewskiego i Zdzisława Szukiełowicza odbędzie się 19 września, oczywiście, na zamku w Kożuchowie. Zaplanowano też dyskusję poświęconą architekturze obronnej, która jest tematem tegorocznej edycji EDD.
Z zamkiem ściśle związane są dzieje Kożuchowa, jednego z najstarszych miast Środkowego Nadodrza. Budowla wzniesiona została na miejscu wczesnośredniowiecznego grodu na początku XIII wieku przez Piastów głogowskich. Prostokątny dziedziniec otaczały, zachowane częściowo do dziś, mury kurtynowe z kamienia narzutowego i cegły. W południowo-zachodnim narożniku znajdowała się gotycka wieża wybudowana na rzucie kwadratu, a od wschodu do murów przylegał prostokątny, piętrowy budynek mieszkalny. Wjazd do zamku odbywał się przez most zwodzony.
Zamek pełnił w swej historii różne funkcje: był rezydencją książęcą, królewskim lennem, wreszcie w XVII w. przeszedł w ręce prywatnych właścicieli i stał się siedzibą możnych rodów.
Około 1685 r. otrzymali go karmelici i przeznaczyli na klasztor. Zakonnicy rozbudowali zamek o dwa nowe skrzydła,od północy i zachodu, wtedy powstała też barokowa kaplica. Jednak w 1810 r. klasztor karmelitów w Kożuchowie rozwiązano, a zamek przejęło miasto i przekształciło go na zbrojownię. Upłynęło kilkadziesiąt lat, zanim znów mógł służyć celom innym niż militarne. Otóż, w 1897 r. nowym gospodarzem warowni została gmina ewangelicka.