To właśnie ta choroba w 2003 r. dotyczyła 194 milionów osób na świecie. Prognoza WHO przewiduje, że liczba chorujących na cukrzycę na wszystkich kontynentach i wśród wszystkich ras wyniesie w 2025 r. 333 miliony. Według danych International Diabetes Federation obecnie choruje 246 milionów osób na świecie. Każdego roku pojawia się 7 milionów nowych zachorowań.
– Z powodu choroby i jej powikłań każdego roku umiera 2,9 miliona chorych. Co 10 sekund umiera jedna osoba z cukrzycą – mówi prof. dr hab. med. Jan Tatoń z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii, II Wydz. Lekarski Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Szpital Bródnowski w Warszawie. W skali ogólnoświatowej cukrzyca stanowi piątą przyczynę zgonów. – W Polsce choruje ponad 2 miliony osób. Z tej liczby 50 proc. jest leczonych. Pozostałe 50 proc. to przypadki cukrzycy nierozpoznanej i nieleczonej. Dodatkowo 4 miliony osób należy zaliczyć do kategorii stanu przedcukrzycowego – dodaje prof. Tatoń. Większość przypadków wśród dorosłych stanowi cukrzyca typu 2, związana ze zwiększonym ryzykiem powikłań sercowo-naczyniowych.
[srodtytul]Żyją krócej[/srodtytul]
Przyczyną wzrostu zachorowań na cukrzycę jest m.in. starzenie się społeczeństwa, otyłość, zła dieta, stres, siedzący tryb życia, palenie papierosów oraz czynniki genetyczne. Choroba może prowadzić do bardzo groźnych powikłań. Utrata wzroku, niewydolność nerek, choroby układu krążenia, udar mózgu, depresja czy choroby stóp to tylko niektóre z nich. – Cukrzyca stała się obecnie główną przyczyną ślepoty u osób dorosłych, niewydolności nerek i amputacji kończyn, a także głównym czynnikiem ryzyka niedokrwiennej choroby serca i zawału serca, udaru mózgu oraz wad wrodzonych u noworodków. Skraca życie przeciętnie o 10 – 15 lat – tłumaczy prof. Tatoń.
[srodtytul]2 miliardy na leczenie[/srodtytul]