Masz uwagi?Skomentuj na blogu lub napisz list na zwierzetailudzie@rp.pl
– Nikt by nie puścił psa na pastwę losu, jak się to czyni z kotami – tłumaczy w rozmowie z „Rz” deputowana Solveig Hellquist.
Od zeszłego roku w Szwecji obowiązują przepisy nakazujące właścicielom doglądanie zwierząt dwa razy dziennie i zapewnienie im kontaktów społecznych. Kociarze zwracają jednak uwagę, że pomija się problem kotów bezdomnych.
Z drugiej strony wielu Szwedów, zwłaszcza starszych, mieszka samotnie. Politycy uznali, że należy zachęcać schroniska dla zwierząt, aby oferowały koty ludziom samotnym. W ten sposób za jednym zamachem rozwiązano by dwa problemy: samotności i kotów.