Kryzys, którym tłumaczy się kolejne zwolnienia, cięcia premii, pensji, odwoływanie urlopów budzi coraz większą presję i lęk przed utratą pracy. A lęk ten jest szczególnie odczuwalny przez młodych mężczyzn, często jedynych żywicieli rodziny, młodych ojców lub panów w wieku przedemerytalnym, którzy boją się, że w swoim wieku nie znajdą już nowej pracy.
Psychologowie potwierdzają, kobieta szybciej niż mężczyzna powie o swoim złym samopoczuciu. Szybciej da sobie prawo do powiedzenia głośno: „nie daję już rady”. Mężczyzna zazwyczaj nie przyzna się do słabości. Stereotyp jasno nakazuje: ma być silny, twardy, wytrzymały, zapewnić byt rodzinie. Tyle, że czasy zmieniają się bardzo a stereotypy nie.
Tylko w małej dawce
Stres ma wiele różnych obliczy. Prawdą jest, że jego mała dawka działa na nas mobilizująco, „otrzeźwiająco”, pomaga pokonać znużenie. „Słaby, umiarkowany stres, który do tego nie trwa zbyt długo, wzmacnia pamięć. To ta optymalna dawka stresu, którą możemy nazwać stymulującą, sprawia, że stajemy się bardziej czujni i skoncentrowani.” – pisze Robert M. Sapolsky, profesor nauk biologicznych i neurologii w Stanford University (fragment pochodzi z pisma „Świat Nauki Umysł”). Niestety niewiele dobrego poza tym można powiedzieć o stresie.
Codzienna trucizna
Codzienne życie w napięciu, gonitwie nerwów to prosta droga do wielu chorób. Długotrwały stres może dawać bardzo dużo, najróżniejszych objawów. To stan trudny do zdiagnozowania podczas jednej czy dwóch wizyt lekarskich. Jeszcze trudniej pomóc pacjentowi, który ucieka przed świadomością, że tempo życia i nasilenie stresu wymknęły mu się spod kontroli. Do najczęstszych objawów stresu lekarze zaliczają: bezsenność, bóle głowy, karku i pleców, zaburzenia apetytu, koncentracji, tolerancji wysiłku, nerwobóle, duszności, problemy ze skórą, wypadanie włosów. Utrzymujące się napięcie może generować nadciśnienie tętnicze, powodować zespół jelita nadwrażliwego, wyzwalać zaburzenia rytmu serca, stany lękowe i depresyjne, wpływać niekorzystnie na życie seksualne. Mało kto wie, że stres może także nasilać objawy alergii, znacząco obniżać odporność. Może być także przyczyną zaburzeń płodności.
Jeśli w miarę wcześnie nie przeciwstawimy się „ programowi samozniszczenia”, po kilku latach wiele z tych dolegliwości może przerodzić się w choroby przewlekłe: psychiczne i somatyczne. Poza tym stres krótkotrwały, lub przewlekły zazwyczaj pogarsza nasze relacje z innymi ludźmi, które później nie zawsze dają się odbudować.
Szukaj wentyla
O ile z dnia na dzień nie zmienimy naszego życia tak by było wolne od obowiązków w pracy i w domu (a obowiązki to właśnie stres), to możemy spróbować zmienić nasze podejście do otaczającej rzeczywistości. Ustalmy priorytety, działajmy w miarę mocy według własnego planu i dajmy sobie święte prawo do odpoczynku. To właśnie odpoczynek jest dla naszego ciała i umysłu swoistym „zresetowaniem”. Dla jednych w zaciszu domowych pieleszy, dla innych w ruchu na świeżym powietrzu - szukajmy form relaksu, które najlepiej oderwą nas od trudów codzienności. Lekarze przyznają, że znalezienie własnego sposobu na odpoczynek nie jest łatwe. Często myślimy schematycznie, robimy „to co inni”, sięgamy po używki czy leki. Takie chwilowe „uśpienie” nie przynosi jednak długotrwałych efektów.