Skóra poddana działaniu mroźnego powietrza, suchych ogrzewanych wnętrz i silnych detergentów traci powierzchowną warstwę ochronną, zwaną płaszczem wodno-tłuszczowym, która gwarantuje ochronę przed nadmierną utratą wody z głębszych warstw naskórka, a co za tym idzie powoduje wysuszenie skóry i naskórka – zauważa dr Danuta Nowicka, dermatolog.
W codziennej pielęgnacji szczególnie wiosną należy stosować preparaty bogate w naturalne składniki nawilżające, np. mocznik, glukozę, aminokwasy hydrofilowe. Ważne są też składniki, które odbudowują struktury lipidowe skóry. Należą do nich ceramidy, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, cholesterol i skwalen. – Do codziennej pielęgnacji wybierajmy też te preparaty, które zawierają składniki wiążące i utrzymujące wodę w naskórku, czyli glicerynę, glikole i sorbitol. Ważną rolę w wiosennej pielęgnacji odgrywają także białka o budowie włókienkowej, będące najskuteczniejszymi nośnikami wody do głębszych warstw naskórka, czyli kolagen i elastyna – wyjaśnia Danuta Nowicka. – Warto też wyposażyć swoją kosmetyczkę w substancje o charakterze łagodzącym, przyspieszającym regenerację naskórka, np. allantoinę – wylicza Danuta Nowicka.
W wiosennej pielęgnacji nie powinno zabraknąć również kosmetyków z wysokim filtrem UV, który chroni skórę przed słońcem. Firmy kosmetyczne oferują coraz szerszą gamę preparatów do pielęgnacji ciała i twarzy o najwyższym współczynniku ochrony przeciwsłonecznej. Dziś na liście kosmetyków z filtrami są m.in. podkłady, sprasowane pudry, szminki i nawet tusze do rzęs. Filtry UV są też w odżywkach, lakierach do włosów i szamponach.
Jeśli domowa pielęgnacja nie przynosi pożądanych rezultatów, warto odwiedzić gabinet kosmetyczny. – Na początku wiosny najlepiej poddać się serii zabiegów z wykorzystaniem kwasów owocowych. Usuną nadmiar zrogowaciałego naskórka, pobudzą syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego w skórze, nadadzą jej ładny, świeży wygląd – proponuje Danuta Nowicka. Ale zabiegów złuszczających nie powinno się wykonywać w miesiącach słonecznych. – Powstaną wówczas nieestetyczne przebarwienia, które później trudno jest zlikwidować – przestrzega specjalistka. Po takich peelingach trzeba więc stosować preparaty o najwyższym współczynniku ochrony przeciwsłonecznej – z oznaczeniem 50+. – W tej chwili nomenklatura została ujednolicona. Takie oznaczenie gwarantuje odpowiednio silne filtry UV. Preparat należy nałożyć ok. pół godziny przed wyjściem z domu. Należy posmarować się nim ponownie po każdym umyciu twarzy i starciu preparatu – instruuje Danuta Nowicka.
W okresie dużego nasłonecznienia korzystajmy raczej z zabiegów nawilżających na bazie alg, kwasu hialuronowego, witaminy C, wyciągów roślinnych. Dla cery bardzo podrażnionej i przesuszonej po okresie zimowym świetnie sprawdzą się zabiegi wykorzystujące kolagen w postaci płatów, masek kremowych lub ampułek. Warto każdy zabieg wykonywany w gabinecie kosmetycznym wzbogacić o masaż twarzy, szyi i dekoltu – pobudzi ukrwienie, przygotuje skórę do przyjęcia najcenniejszych dla niej substancji.