XX wieku, czy też wracając wspomnieniami do lat 80. i dominacji amerykańskiego techno z Detroit. Kosmopolityczni, radykalnie eklektyczni didżeje i producenci zagrają w sobotę w klubie 1500 m2 Do Wynajęcia.
[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Wielu warszawiaków zapewne jeszcze nie wie, kim są James Ford i Jas Shaw. Ważne, że Björk, Muse, Air i Peaches już wiedzą. Długo nie zapomną świetnych remiksów, jakie Anglicy dla nich przygotowali. Wyodrębniony z grupy Simian Mobile Disco duet równie dobrze radzi sobie we własnych nagraniach. Organizatorzy tegorocznej edycji festiwalu Audioriver z dumą przypominali ich dokonania: płytę “Attack Decay Sustain Release”, na której znalazły się takie hity, jak “Hustler”, “It’s The Beat” czy “I Believe”, oraz wydany w ubiegłym roku, świetnie przyjęty album “Temporary Pleasure” przyciągający udziałem wokalistów grup Gossip i Hot Chip. Najnowsza pozycja w dyskografii, silniej naznaczone techno, zdumiewające tytułami kawałków wziętymi od nazw potraw “Delicacies” też się podoba.
Dla części osób rozczarowaniem może być fakt, że Simian Mobile Disco zagrają w formule didżejskiej. Powinni oni posłuchać, jak znakomicie łączą ze sobą poszczególne utwory na licznych, wydawanych niezależnie od studyjnych albumów mix CD. Najnowszy z nich, zaprezentowany w październiku “Is Fixed”, znakomicie wróży sobotniemu wieczorowi. Zebrano na niej prawdziwą śmietankę sceny techno, electro i indie. Panowie sięgnęli między innymi po LCD Soundsystem, Little Boots, Booka Shade i Justice, doprawiając całość housem.
Wraz ze wsparciem rodzimej czołówki: eklektycznego Sorry, Ghettoblastera i minimalistów z detroitZdrój, w 1500 m2 mogą zdziałać prawdziwe cuda. Zwłaszcza że słyną z warsztatowej perfekcji i tego, iż publiczność nie może liczyć na chwilę wytchnienia.