Zawiera zawartość - absurdalny humor wlepki

Absurdalny humor w oficjalnym ogłoszeniu? Łódzka akcja „Zawiera zawartość” ma 10 tysięcy fanów

Publikacja: 09.04.2011 00:52

W Łodzi dowiemy się też, że „tramwaj stanowi integralną część niemieckich tankowców transatlantyckic

W Łodzi dowiemy się też, że „tramwaj stanowi integralną część niemieckich tankowców transatlantyckich”

Foto: Zawiera Zawartość

Napis na szybie tramwaju: „wynajem miejsc siedzących u prowadzącego pojazd". Na popękanej ścianie: „uwaga, w tym budynku obowiązuje czas letni". Na lustrze w pociągowej toalecie: „uwaga, rzeczywistość po drugiej stronie lustra może być inna niż po pierwszej". W tramwaju: „uwaga, przez pojazd przepływa energia kinetyczna w te i nazad". Przy schodach: „uwaga, te schody mogą być ruchome".

Takie wlepki pojawiły się w przestrzeni miejskiej w Łodzi. Na ulicach, budynkach, w tramwajach. Weszły w przestrzeń miejską bez agresji, którą atakują nas graffiti i reklamy. Na pierwszy rzut oka są niezauważalne, podobne do tych, które omiatamy codziennie wzrokiem, nie zwracając na nie uwagi. Kto czyta liczne zakazy, nakazy, uwagi, upomnienia straszące na skrzynkach rozdzielczych, słupach, przy wejściach?

Zauważyć powietrze

Akcja „Zawiera zawartość" szybko z ulic przeniosła się na Facebooka. Zdjęcia z wlepkami podawano z rąk do rąk, z komputera na komputer. Strona ma dzisiaj 10 tysięcy fanópw i wciąż przybywają nowi. Wyszła także poza granice Łodzi.

Na czym polega „Zawiera zawartość? „Wyrywamy panią, tudzież pana pasażera z automatyzmu, zwracamy jego uwagę na rzecz, na którą w życiu nie zwróciłby uwagi – piszą twórcy akcji na Facebooku. – Im bardziej oswajamy się z rzeczywistością, tym bardziej rzeczywistość jest oswajana. Oswojenie prowadzi do przyzwyczajenia, przyzwyczajenie do przechodzenia obojętnie, przechodzenie obojętnie do niezauważania. Im bardziej nie zauważamy rzeczy oczywistych, tym bardziej wskazanie ich staje się dla nas zaskoczeniem. Im większe zaskoczenie, tym większy absurd; im większy absurd, tym większe zaskoczenie. Uwaga! Za twoimi plecami znajduje się powietrze!".

Twórcy akcji nie chcą się ujawniać. Są łodzianami, skończyli studia, jeżdżą komunikacją miejską. Pomysłodawcą był socjolog, potem dołączyła grupa geografów i kulturoznawców. – Nie stoi za nami żadna podbudowa ani nawet idea – mówi, sądząc po głosie, młody człowiek, który prosi o przedstawienie go jako „Zawiera zawartość". – Nie jesteśmy organizacją, tworzymy ruch. Na początku chcieliśmy wymyślić coś idiotycznego. Powstało pierwszych dziesięć wlepek. Jeździmy komunikacją miejską, patrzymy na szybę. Przypomnieliśmy ludziom, że istnieje ta szyba. I to stało się absurdem.

Dęty język władzy

Poczucie humoru trudno sklasyfikować. Jest z nim jak z gustem – jednych śmieszy jedno, innych drugie. Im humor subtelniejszy, tym mniej potrzebuje komentarza. Jednak na tle rechotu rodem z Kiepskich, dowcipów o teściowej i blondynkach oraz wpisami na poziomie męskiej toalety ten czysto absurdalny humor lśni jak brylant. W stylu, który wpisuje się w tradycje purnonsensu – Słonimskiego, Tuwima, Gałczyńskiego, Kabaretu Starszych Panów, Monty Pythona. Te komentarze przekomarzają się z rzeczywistością bez dosłowności, nie uciekając od codzienności, ocierają się o metafizykę. Wszyte są w nie subtelne odwołania intelektualne.

„To nie jest szyba" – odsyła do obrazu Magritte'a „To nie jest fajka", „Ktoś musi siedzieć, żeby stać mógł ktoś" – do Szekspira.

– Napisy wpisują się w system informacji miasta. Obnażają absurd, dęty język, w jakim władza zwraca się do obywatela – mówi dr Justyna Jaworska z Instytutu Kultury Polskiej UW. To bunt obywatelski przeciw dyscyplinie. Ta grupa atakuje przeciwnika jego własną bronią.

Myślenie jako problem

Oczywiście dla niektórych internautów „Zawiera zawartość" jest akcją nielegalną, oszpecającą przestrzeń publiczną, rodzajem wandalizmu. Odzywają się śmiertelnie poważne głosy. „Takie inicjatywy propagują brak poszanowania cudzej własności. A od tego zaczyna się większość problemów społecznych", pisze internauta. „Czyli to, co śmieszne, może zaśmiecać dowolną przestrzeń prywatną/publiczną? Bajera, poproszę o klucze do twojego mieszkania", pisze inny.

„Poczucie humoru – nie stwierdzono", kontruje go kolega.

– Myślenie nie jest zaśmiecaniem – komentuje Justyna Jaworska. – A ten humor uruchamia myślenie. Łatwo sobie wyobrazić, kogo to nie śmieszy.

– Co będzie dalej? – pytam pana „Zawiera zawartość"? – Nie boicie się konkurencji? A może rzecz się zbanalizuje, jeśli pojawi się więcej podobnych wlepek?

– Z nikim nie walczymy. Niech nas będzie więcej, niech to podejmą inne miasta. Na razie działamy na małych poletkach. Nie wszyscy to już widzieli.

– Gdybyście dostali propozycje reklamowe, przyjmiecie je? – pytam. – Szymon Majewski  też najpierw tylko rozśmieszał, a teraz bank zapłacił mu trzy miliony.

– Nasze założenie jest niekomercyjne – pada odpowiedź. – Działamy społecznie, zmieniamy wizerunek miasta. Ale jeśli pojawi się coś, co zasili nasz budżet, bo wlepki kosztują, nie będziemy przeciw.

Twórcom akcji największą satysfakcję sprawia entuzjazm, z jaką jest ona przyjmowana przez ludzi. – Jechałem tramwajem, opowiada pan „Zawiera zawartość". – Wsiedli studenci, sądząc po rozmowie, prawa i zaczęli szukać wlepki. Zasmucili się, że nie ma. Specjalnie dla nich szybko nakleiłem. To, że inni się cieszą, jest dla nas najlepszą nagrodą.

 

Napis na szybie tramwaju: „wynajem miejsc siedzących u prowadzącego pojazd". Na popękanej ścianie: „uwaga, w tym budynku obowiązuje czas letni". Na lustrze w pociągowej toalecie: „uwaga, rzeczywistość po drugiej stronie lustra może być inna niż po pierwszej". W tramwaju: „uwaga, przez pojazd przepływa energia kinetyczna w te i nazad". Przy schodach: „uwaga, te schody mogą być ruchome".

Takie wlepki pojawiły się w przestrzeni miejskiej w Łodzi. Na ulicach, budynkach, w tramwajach. Weszły w przestrzeń miejską bez agresji, którą atakują nas graffiti i reklamy. Na pierwszy rzut oka są niezauważalne, podobne do tych, które omiatamy codziennie wzrokiem, nie zwracając na nie uwagi. Kto czyta liczne zakazy, nakazy, uwagi, upomnienia straszące na skrzynkach rozdzielczych, słupach, przy wejściach?

Pozostało 84% artykułu
Kultura
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała odebrali w Warszawie Nagrodę Honorowa SARP 2024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali