Napis na szybie tramwaju: „wynajem miejsc siedzących u prowadzącego pojazd". Na popękanej ścianie: „uwaga, w tym budynku obowiązuje czas letni". Na lustrze w pociągowej toalecie: „uwaga, rzeczywistość po drugiej stronie lustra może być inna niż po pierwszej". W tramwaju: „uwaga, przez pojazd przepływa energia kinetyczna w te i nazad". Przy schodach: „uwaga, te schody mogą być ruchome".
Takie wlepki pojawiły się w przestrzeni miejskiej w Łodzi. Na ulicach, budynkach, w tramwajach. Weszły w przestrzeń miejską bez agresji, którą atakują nas graffiti i reklamy. Na pierwszy rzut oka są niezauważalne, podobne do tych, które omiatamy codziennie wzrokiem, nie zwracając na nie uwagi. Kto czyta liczne zakazy, nakazy, uwagi, upomnienia straszące na skrzynkach rozdzielczych, słupach, przy wejściach?
Zauważyć powietrze
Akcja „Zawiera zawartość" szybko z ulic przeniosła się na Facebooka. Zdjęcia z wlepkami podawano z rąk do rąk, z komputera na komputer. Strona ma dzisiaj 10 tysięcy fanópw i wciąż przybywają nowi. Wyszła także poza granice Łodzi.
Na czym polega „Zawiera zawartość? „Wyrywamy panią, tudzież pana pasażera z automatyzmu, zwracamy jego uwagę na rzecz, na którą w życiu nie zwróciłby uwagi – piszą twórcy akcji na Facebooku. – Im bardziej oswajamy się z rzeczywistością, tym bardziej rzeczywistość jest oswajana. Oswojenie prowadzi do przyzwyczajenia, przyzwyczajenie do przechodzenia obojętnie, przechodzenie obojętnie do niezauważania. Im bardziej nie zauważamy rzeczy oczywistych, tym bardziej wskazanie ich staje się dla nas zaskoczeniem. Im większe zaskoczenie, tym większy absurd; im większy absurd, tym większe zaskoczenie. Uwaga! Za twoimi plecami znajduje się powietrze!".
Twórcy akcji nie chcą się ujawniać. Są łodzianami, skończyli studia, jeżdżą komunikacją miejską. Pomysłodawcą był socjolog, potem dołączyła grupa geografów i kulturoznawców. – Nie stoi za nami żadna podbudowa ani nawet idea – mówi, sądząc po głosie, młody człowiek, który prosi o przedstawienie go jako „Zawiera zawartość". – Nie jesteśmy organizacją, tworzymy ruch. Na początku chcieliśmy wymyślić coś idiotycznego. Powstało pierwszych dziesięć wlepek. Jeździmy komunikacją miejską, patrzymy na szybę. Przypomnieliśmy ludziom, że istnieje ta szyba. I to stało się absurdem.