Do swych rytmicznych widowisk wykorzystują tradycyjne instrumenty: afrykańskie kongi, kubańskie bongosy, a także pochodzące z krajów arabskich i popularne na Bałkanach tarabuki.
– Jesteśmy samoukami, nie skończyliśmy szkół muzycznych, połączyła nas fascynacja bębnami – mówi Zbyszek „Zibi" Rusiłowicz, współtwórca grupy.
Grupa powstała pięć lat temu, występowała m.in. na festiwalu Kalejdoskop w Białymstoku, współtworzyła muzykę do dwóch spektakli: podróżującego po Polsce widowiska „Metropolish" oraz „Pokusy" Anny Drelichowskiej, wystawianego w białostockim Teatrze Dramatycznym.
Członkowie pięcioosobowej Rady Puchaczy sami wykonują część instrumentów. Poza koncertami na bębnach dają również pokazy tańca z ogniem i prowadzą warsztaty dla perkusistów.