Reklama
Rozwiń

Nidi d’Arac i Mosaic koncertują w Koneserze

Podczas kolejnej odsłony cyklu „Jedna Europa, wiele kultur" zobaczymy włoskie Nidi d'Arac oraz polskie Mosaic

Publikacja: 12.08.2011 23:00

Nidi d’Arac i Mosaic koncertują w Koneserze

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zestawienie jest odważne, bo gości, którzy podzielą się sceną Konesera, nie łączy zbyt wiele. Podczas gdy jedni proponują dorobek regionu Salento w klubowym niemalże opakowaniu, drudzy idą raczej w akustyczną wersję nagrań swojskich: tradycyjnych oraz dawnych. Za wspólny mianownik uznać należy aranżacyjną odwagę artystów – są w stanie doprowadzić etnografów do rozpaczy, ale też przekonać publiczność, że na jej oczach dzieje się coś niezwykłego.

Nidi d'Arac przyjeżdżają do nas świeżo po występie na prestiżowym WOMAD, festiwalu z 30-letnią tradycją, powołanym do życia za sprawą samego Petera Gabriela. Płyta „Taranta Container" właśnie ukazała się na rynku brytyjskim, zyskując przychylne recenzje. Czyżby więc opinia Lee Blackstone'a (z RootsWorld), mówiąca o „brzmieniu rewolucji we włoskiej muzyce", nie była przesadzona?

Na pewno lider grupy, obsługujący gitarę i tamburyn wokalista Alessandro Coppola, ma duszę rebelianta. W muzykach i widzach wyzwala tyle energii, że koncerty porównywane bywają do rave'ów, nie do końca legalnych wyspiarskich imprez młodzieżowych z lat 90. W show uczestniczy zresztą nadzorujący elektronikę dub master – bit jest mocny, czasem przełamany, hojnie podlany basem. Bywa, że napotkamy garage'owe syntezatory. Ale jednak smyczki i akordeon zwyciężają, a element klubowy to tylko dodatek do lirycznego, melodyjnego folkloru śródziemnomorskiego.

Bardziej spójny i wyrazisty repertuar przedstawi Mosaic. Grupa podjęła się ciekawego zadania i wyodrębniła pierwiastek orientalny z rodzimej muzyki ludowej. Zderzenie egzotycznego często instrumentarium ze słowiańskim temperamentem wypada fascynująco i, ku zdziwieniu wielu, naturalnie. Należy się nastawić, że ta wycieczka do przeszłości będzie bogata we wrażenia i odczucia.

Nidi d'Arac, Mosaic,

Koneser, ul. Ząbkowska 27/31, Warszawa, wstęp wolny, informacje: www.transetnika.pl, sobota (13.08), godz. 17.30

Zestawienie jest odważne, bo gości, którzy podzielą się sceną Konesera, nie łączy zbyt wiele. Podczas gdy jedni proponują dorobek regionu Salento w klubowym niemalże opakowaniu, drudzy idą raczej w akustyczną wersję nagrań swojskich: tradycyjnych oraz dawnych. Za wspólny mianownik uznać należy aranżacyjną odwagę artystów – są w stanie doprowadzić etnografów do rozpaczy, ale też przekonać publiczność, że na jej oczach dzieje się coś niezwykłego.

Nidi d'Arac przyjeżdżają do nas świeżo po występie na prestiżowym WOMAD, festiwalu z 30-letnią tradycją, powołanym do życia za sprawą samego Petera Gabriela. Płyta „Taranta Container" właśnie ukazała się na rynku brytyjskim, zyskując przychylne recenzje. Czyżby więc opinia Lee Blackstone'a (z RootsWorld), mówiąca o „brzmieniu rewolucji we włoskiej muzyce", nie była przesadzona?

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem