Najczęściej występującymi w Polsce chorobami psychicznymi są; choroba dwubiegunowa, schizofrenia i depresja. Z powodu katastrofalnego stanu wiedzy na ich temat, chorzy odrzucani są przez społeczeństwo, które jako dominującą cechę wobec nich czuje lęk. Osoby z zaburzeniami psychicznymi postrzegane są jako groźne dla otoczenia, niebezpieczne, niepoczytalne. W efekcie chorzy unikają kontaktów z otoczeniem, wstydzą się mówić o swoich problemach, a nawet je ukrywają. Co za tym idzie – mają coraz bardziej narastające trudności ze znalezieniem pracy, funkcjonowaniem w społeczeństwie, z założeniem rodziny.
Ten stan odrzucenia może skutkować nawet zaostrzeniem objawów choroby szczególnie, że osoby psychicznie chore cechują się wzmożona wrażliwością. Antoni Kępiński, jeden z największych polskich psychiatrów, tak zadedykował swoją znakomitą "Schizofrenię": "Tym, którzy więcej czują i inaczej rozumieją i dlatego bardziej cierpią, a których często nazywamy schizofrenikami".
To właśnie stosunek społeczeństwa do chorych psychicznie i stan wiedzy o tego rodzaju schorzeniach legły u podstaw uznania 10 października Światowym Dniem Zdrowia Psychicznego. Ustanowiono go z inicjatywy Richarda Huntera, szefa Światowej Federacji Zdrowia Psychicznego (World Federation of Mental Health, WFMH). Obchodzony jest od 1992 roku.
Z biegiem lat coraz więcej państw dołączało do obchodów tego dnia i obecnie Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego obchodzony jest w ponad 100 krajach. Celem tego dnia jest zwrócenie uwagi na potrzeby osób chorych, podjęcie działań, które ułatwią im dostęp do odpowiedniego leczenia.
WFNH zwraca uwagę, że choroby psychiczne i problemy zdrowia psychicznego dotyczą wszystkich środowisk, wszystkich kultur, grup społecznych i wiekowych. Szczególnie jednak w przypadku schizofrenii zagrożone są osoby miedzy 18 a 30 r. ż. , gdyż wtedy najczęściej występują pierwsze objawy tej choroby.