Dlaczego dziś zwraca się uwagę na szczególną rolę gier planszowych w wychowaniu? Planszówki przeżywają prawdziwy renesans
Bo są faktycznie dobrodziejstwem i odgrywają podwójną rolę. Po pierwsze, co nieraz udowodniła prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, są np. doskonałą metodą na wprowadzenie dziecka w świat matematyki. Wystarczy posiadać kostki i rozrysować dowolną, najprostszą grę ścigankę, bądź taką z rozbudowanym wątkiem tematycznym. W prostej ścigance są start i meta oraz łączące je pola węża czy chodnika. Rzuca się kostką i pracowicie odlicza tyle pól, ile kropek na kostce wypadło. Nic tak szybko nie nauczy dziecka rachowania, jak dwie kostki rzucane naraz! Druga rzecz: gry planszowe, te gotowe i te przygotowywane samodzielnie to zabawy, które odbywają się według określonych reguł i zasad, których trzeba przestrzegać. Dzieci uczą się przy nich tego, że obowiązują nas normy, umowy, ustalenia. I jeszcze jedna zaleta: otóż wspólnemu spotkaniu przy planszy bądź zarysowanej osobiście ściganką kartce papieru towarzyszą bardzo silne emocje, z którymi trzeba sobie radzić. Dzieci wykonują proste zadania matematyczne w podobnym podekscytowaniu (w sensie siły emocji), jakie towarzyszy im przy tablicy czy podczas sprawdzianu. Różnica dotyczy często charakteru tych emocji (radosne oczekiwanie, czy się wygra, to jednak nie to samo co podenerwowanie, ale już rozczarowanie z powodu przegranej może być porównywalne i też trzeba sobie z nim poradzić). Można się więc spodziewać, że dzieci, które grają (liczą) i się nie zniechęcają (mimo przegranych) poradzą sobie również z owym napięciem przy tablicy w szkole. Pokonają negatywne emocje, poradzą sobie ze stresem, który czasem negatywnie wpływa przecież na procesy poznawcze.
A takie uczucia jak triumf, przegrana?
Trzeba się jakoś z nimi w sytuacji rywalizacji odnaleźć. I dlatego śmiało można powiedzieć, że w planszówki, te gotowe i samodzielnie wykonane, w przeciwieństwie do gier komputerowych, nie można bawić się samemu. Cała radość wbudowana jest w rywalizację. Łut szczęścia, na równi ze żmudnym planowaniem i odliczaniem, sprzyjają wygranej. Takie gry kształtują w jakiejś mierze inteligencję i odporność emocjonalną. Można przy nich wyrobić w sobie postawę niezrażania się, zarażania innych własnym śmiechem i entuzjazmem, które później bardzo przydają się w dorosłym życiu.