Reklama

Piotr Szczepanik. Bard, który uciekł od sławy

W wieku 78 lat zmarł Piotr Szczepanik, który dla milionów Polaków różnych pokoleń najpiękniej i najszczerzej śpiewał o miłości.

Aktualizacja: 20.08.2020 20:41 Publikacja: 20.08.2020 18:23

Piotr Szczepanik. Bard, który uciekł od sławy

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

„Kochać, jak to łatwo powiedzieć, kochać, to nie pytać o nic" – ponad pół wieku temu śpiewali z nim wszyscy. A były jeszcze „Żółte kalendarze", „Goniąc kormorany", „Nigdy więcej" czy prośba do ukochanej, by kiedy miłość się skończy, przysyłała choć „Puste koperty".

Był doskonałym produktem rodzącego się w Polsce nowoczesnego show-biznesu. Gdy w latach 60. szalał u nas big beat, twist, gdy najpopularniejszym instrumentem stały się elektryczne gitary, pojawił się młody blondyn w ciemnym garniturze, który przytulony do mikrofonu ciepłym głosem śpiewał swe liryczne wyzwania.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama