Kiedy spojrzeć na przebogaty kalendarz występów u nas zagranicznych artystów, można pomyśleć, że trwa bal na „Titanicu" i Polacy chcą zapomnieć o kryzysie.
Ale można też powiedzieć, że żadnego kryzysu nie ma, a oferta skierowana jest do wszystkich pokoleń, fanów wielu gatunków, mieszkańców niemal wszystkich regionów i miast – poza ścianą wschodnią. Przygotowana przez światowe koncerny, polskie agencje, na stadionach, w halach, amfiteatrach i klubach.
Stadiony i namioty
Dzięki budowie Stadionu Narodowego ożyła Warszawa. To w stolicy zaśpiewa po raz pierwszy w naszym kraju, najdłużej oczekiwany, największy gwiazdor rocka, czyli sir Paul McCartney.
Na Stadion Narodowy przeniósł się też z Legii Orange Warsaw Festival. Uświetni go Beyoncé, obecnie pierwsza dama r'n'b. Na Narodowym wystąpi także gigant electropop – Depeche Mode, prezentując najnowszą płytę „Delta Machine". W największej skali pokaże słynne widowisko „The Wall" Roger Waters – znakomite, o czym zaświadczą uczestnicy łódzkiego show w Atlas Arenie.
Na tym tle inne miasta, które zainwestowały w nowoczesne areny z myślą o Euro 2012, nie przedstawiają się tak korzystnie. Dotyczy to zwłaszcza Wrocławia. Jest tajemnicą poliszynela, że lokalne władze negocjowały przyjazd McCartneya, a nawet były bliskie sukcesu. Wszystko wskazuje na to, że wiele popsuł przeciek do prasy – coś, czego agenci największych gwiazd nie tolerują.